Kamień
Ja tylko jestem kamieniem I jako niemowlę tu, Objęty matki ramieniem, Cichego używam snu. Ledwie świt ducha półsenny Mnie z łona martwości zwie I w mojej piersi kamiennej Poczuciem istnienia tchnie. Jeszczem związany łańcuchem W szeregu bezwiednych brył Z ogólnym natury duchem, Z kolebką bezwiednych sił. Jednak przeczuwam powoli, Że zacznie pierś moja bić, I … przeczytaj wiersz