Medytacje
Pegaz dziś się na mnie dąsa I beze mnie zwiał w zaświaty, Jestem sama i roztrząsam Świata tego problematy – Uwikłałam się w oploty Scholastycznych wątpliwości: Czy miłuję cię z głupoty, Czy głupieję od miłości?
Sara Polina Gincburg urodziła się 22 marca 1917 r. w Kijowie. Jej rodzice uciekli przed rosyjską wojną domową, osiedlając się w 1922 r. w Równem na Kresach Wschodnich przedwojennej Polski. Jej ojcem był Simon Ginzburg, z zawodu prawnik, a matką Cecylia z domu Sandberg. Porzucona przez ojca, który po rozwodzie wyjechał do Stanów Zjednoczonych, a później przez matkę, która po ponownym ślubie wyjechała do Hiszpanii, Ginczanka mieszkała w Równem i była wychowywana przez babcię ze strony matki, Klarę Sandberg. Została aresztowana, a następnie najprawdopodobniej stracona wiosną 1944 r. na terenie obozu koncentracyjnego w Płaszowie.
Była żydowską poetką tworzącą w okresie międzywojennym. W środowisku literackim znana była jako Zuzanna Ginczanka. Za życia wydała tylko jeden zbiór poezji, książkę poetycką – O centaurach (1936), jednak ten zbiór 17 wierszy zdołał wywołać sensację w polskim środowisku literackim. Tytuł uzasadniała wskazując na podwójną naturę mitologicznego stworzenia – centaura – które było po części człowiekiem, po części koniem: w jej poetyckim projekcie przyjętym jako analogia do zjednoczenia w poezji odmiennych cech: mądrości i zmysłowości, „ciasno połączonych w talii jak centaur”. Jest to szczególnie istotne z punktu widzenia feministycznej teorii literatury, ponieważ przedstawia wizję połączonych razem w sztuce i życiu pierwiastków męskich i żeńskich, tradycyjnie uważanych za odrębne.
Pegaz dziś się na mnie dąsa I beze mnie zwiał w zaświaty, Jestem sama i roztrząsam Świata tego problematy – Uwikłałam się w oploty Scholastycznych wątpliwości: Czy miłuję cię z głupoty, Czy głupieję od miłości?
Moje malutkie miasto ma zbyt wiele uliczek — (nie mogę ciebie spotkać, choć co dnia wszystkie liczę). Moje malutkie miasto ma uliczek za mało — (nie ma w niej takiej jednej, by się dwoje spotkało). Moje malutkie miasto mogło stać nad tysiącem, które mają chodniki długo, długo idące, a nad każdą by stało smukłych domów … Czytaj dalej