Elegja o Schubercie
I Za firankami blask ciepły. Znów wzywa od ciszy, która kłamie, że szczęśliwa, w przestwór bezdomny, struchlałych gałęzi trzask melodyjny, trzepot, który więzi: muzyka sroga w więzieniu ożywa, ach, tak bezdenna! tak czuła i tkliwa! jak gwiazda, która niebiosa rozrywa. Nie, nie wystarczy dać się zwieść tonami, gdy widzisz róże gęste, jak krew skrzepła, gdy … Przeczytaj wiersz