Wyrzut pośmiertny

Charles Baudelaire

Kiedy nareszcie zaśniesz, piękna pomrocznico,
W głębinie mauzoleum czarno-marmurowej,
Co wystarczy ci tedy za strojną alkowę,
I kiedy dół wilgotny ci będzie łożnicą.

Kiedy zimnym uściskiem marmury pochwycą
Piersi twej cud i serce twoje purpurowe…
Gdy wzbronią mu snów dawnych żądną snuć osnowę,
A stopom biec gościńców miłosnych tęsknicą…

Mogiła, powiernica snów moich tajemnych,
(Bowiem mogiła zawsze poecie jest zwierna)
W tych nocach, co nie znają snu — długich i ciemnych,

Rzeknie: Cóż ci, miłości kapłanko niewierna,
Żeś nie zaznała — za czym płaczą zmarłych oczy?
I czerw ci jak serdeczny wyrzut — ciało stoczy.

Twoja ocena
Charles Baudelaire

Wiersze popularnych poetów

Arabskie ultimatum

Więc sztylet…? rewolwer — bomba — łom…? będą za nami z za węgla biegły… ? Krew przelana krzepnie w cegły — Przedziwny z tych cegieł powstanie dom — Mienia i…

Ale książki

Ale książki będą na półkach, prawdziwe istoty, Które zjawiły się raz, świeże,jeszcze wilgotne, Niby lśniące kasztany pod drzewem w jesieni, I dotykane, pieszczone trwać zaczęły Mimo łun na horyzoncie, zamków…

Jakby nie miało być

Mówią że nie warto wchodzić Do tej samej rzeki drugi raz Znajdę nową w duchu licząc na to że Ty też do niej drogę znasz Może jednak zwykła chwila Mogłaby…