Zszywacz

Twierdzisz, że ona i tak by mu się nie oddała? Kobieta zasłyszana w autobusie, rozmawiająca o jakimś filmie. Ciemny chleb ma smak suszonych śliwek. Trzymajmy się ogólników, sabatów podsłuchanych  z watą w uszach. Może kiedyś przyjdzie czas na segregację miejsc, porządkowanie starych modlitw, a z tego wszystkiego zostanie tylko melodia. Moi sztywni przyjaciele, gabinet ojca … przeczytaj wiersz


Pułka Tomasz

streszczenie

Najpierw ukazał się jej w talerzu pełnym zupy. Nie dowierzała, kręciła głową, powtarzała: diabły chyba, istne diabły. Potem wszystko szło na spacer, ale wracało i było już coraz gorzej. Patrzyła na mieszkanie i dni które ją wypełniały, wszędzie widząc szeregi cieni, odłamki mlecznych zębów. Droga do sklepu okazywała się pasażem cudów, nagłych objawień, blaskiem świec na … przeczytaj wiersz


Pułka Tomasz

podchody ze zgubioną kredą

najpierw skrzypce, zaraz potem wchodzi ojciec. kładzie mi rękę na głowie i mówi: brawo, tak dalej, masz być porządnym człowiekiem. a ja się golę i patrzę w lustro widząc tam wszystkie znaczki zbierane przez dziadka mojej koleżanki nie mogli pochować na przykościelnym cmentarzu bo nie chodził do kościoła. biegał, miotał się w sobie i w … przeczytaj wiersz


Pułka Tomasz

Naparstek

Jedną rzecz mamy z głowy, mówię o sobie, a mam na myśli tę oczyszczoną płytę podłogi. Widzisz? Już nic się tu nie rusza, wręcz nie pozwala na ruch, nakłada taki reżym stagnacji, że nawet starzy wyjadacze gubią się w zeznaniach. Pokój. Wszyscy w koło piętrzą chybotliwość języka, jakby sobie nie radził. Mów co chcesz, ale rezygnuję … przeczytaj wiersz


Pułka Tomasz

jeśli już mówić, to bez ogłady

dla Lecha Bagadei`a stół jest płaszczyną która nie daje podstawić pod siebie pochodnych, można się tylko pod każdym z nich schować jak pod spódnicą babci. a jeśli to od tego trzeba zacząć? od rozdrapania strupów z kolan, rozwieszenia kartek na drzewach. może się przyjmą, może zakwitną jak rzecz w tym że mam gorzej od ciebie. … przeczytaj wiersz


Pułka Tomasz