Twoja ocena

Na łące

Leżę na łące, Ni­ko­go nie ma: ja i słoń­ce. Ci­szą na­brzmia­łą i wez­bra­ną Na­pły­wa myśl: – To pach­nie sia­no. Wiatr cią­gnie po tra­wach z sze­le­stem, A u góry Sio­stry moje, bia­łe chmu­ry, Wę­dru­ją na wschód. Czy nie za wie­le mi, że je­stem?


Kazimierz Wierzyński

Lekcja konwersacji

Nie mów o Polakach i Żydach, To pole minowe. Nie mów o Polakach i Ukraińcach, To pole minowe. Nie mów o Polakach i Czechach, To pole minowe. Nie mów o Polakach i Litwinach, To pole minowe. Nie wstępuj na pole minowe, Wylecisz w powietrze. Są jeszcze inne, Na które wstąpiliśmy przedtem I także nie ma … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Strofa o bezimiennych

Ach, nie Gatamelata i nie Colleoni, Żaden wódz, który deptał sztandary pod stopą, Nikt z tych, co na pomnikach stanęli i z koni, Patrzą dzisiaj na gruzy nazwane Europą, Lecz zwykły, zamieszkały w ruinach przechodzień Rozpycha tłok ciemności i walczy z szatanem: Nasza przeszłość w zaułkach krusząca się co dzień, I przyszłość bezimienna, z obliczem … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Wzbieram i szumię

Wzbieram i szumię nocami w przestworze. Parną tęsknotę za lotem, za dalą Rozsadzam brzegi i gorącą falą Ziemię zalewam, jak morze, jak morze.   Lecę po kraniec widnokręgu siny, Światy ogarniam i w pędzie radosny Jestem, jak wylew napęczniałej wiosny, Którą wyśniły gdzieś w głębiach delfiny.   A po odpływie dziewczęta w szeregu Idą się … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Zstąp, duchu mocy

Zstąp, duchu mocy, Wzmóż nasze siły Nad rozum, nad uczucie, Ponad kobiecy i męski płacz. Wzmóż nasze siły Nad bratnie mogiły, Nad rozpacz sierot i wdów, Nad wygryzione gazem rany, Nad niepokój nagłych nalotów, Nad lęk, gdy ktoś do śmierci nie gotów, I jeszcze pragnie ust ukochanych – Patrz: Nadludzkiej poddani próbie, Tylekroć zaprawieni w … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Pochwała ziemi i prochu

Zrób mi herbatę z wrzosów i mchu, Z koniczyny przydrożnej i mięty, Napijemy się soku ziemi, Napijemy się zaraz, tu, Prosto z jej ust roślinnych, Z korzeni dobroczynnych, U samego źródła snu. Upoi nas wywar podglebny, Poniesie nas morzem traw: Po wzgórzach falujących dokoła Piersią na ziołach Puścimy się wpław. Będziemy płynęli z prochu w … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński