Twoja ocena

Przesłanie

Odkąd zmieniliśmy się i odeszli od siebie pogodzili nagadali pracowali płakali i szczali razem Budzę się rano ze snem w oczach Ale ty pojechałaś do Nowego Jorku wspominając mnie dobrze Kocham cię Kocham Ty i twoi bracia jesteście szaleni Aprobuję ich alkoholizm Za długo jestem już sam Za długo siedzę w łóżku bez kogoś kto … Czytaj dalej


Allen Ginsberg

Allen Ginsberg – Do P. O.

Wybielony pokój w trzeciorzędnym muzułmańskim hotelu, dwa łóżka, wentylator o rozmazanych konturach wirujący nad twą brązową gitarą Na podłodze otwarty plecak, ręcznik zawieszony na krześle, sok pomarańczowy, maszynopisy w paczkach z pakowego papieru, tybetańskie Tanka, pidżamy Gandhiego, Ewangelia Ramakriszny i jaskrawy parasol, w nieładzie na chwiejnym drewnianym stoliku Żółta żarówka na ścianie oświetla tę scenerię … Czytaj dalej


Allen Ginsberg

Na zapleczu rzeczywistości

Na zapleczu rzeczywistości bocznicy kolejowej w San Jose wędrowałem samotny aż dotarłem przed fabrykę cystern i usiadłem na ławce obok budki dozorcy. Kwiat leżał na kępce siana na asfaltowej szosie – pomyślałem okropny wyschły kwiat – miał kruchą czarną łodygę i koronę żółtawo brudnych ostrych płatków podobnych cierniowej koronie Jezusa a w środku suchą splamioną … Czytaj dalej


Allen Ginsberg