Przesłanie
Odkąd zmieniliśmy się i odeszli od siebie pogodzili nagadali pracowali płakali i szczali razem Budzę się rano ze snem w oczach Ale ty pojechałaś do Nowego Jorku wspominając mnie dobrze Kocham cię Kocham Ty i twoi bracia jesteście szaleni Aprobuję ich alkoholizm Za długo jestem już sam Za długo siedzę w łóżku bez kogoś kto … Przeczytaj wiersz