mandala

Agnieszka Wolny-Hamkało

Twoje malinowe trąbki, rewolucjo.
Twoje papierosy, twoje pomarańcze.
Tak jest! Miasto inwestuje w kolory,
będziemy bawić się w mieście
pośród ładnych nazw. Ty i twoje tatuaże
na dnie mojego oka – duże jak jeziora,
mądre jak obrazy. A miasto
lubi swoich rozbitków, układa ich
w ciepłych wnękach. Sny są jednak zrobione
z jakiejś Indonezji, tak myślę.

Lubię patrzeć na statki
i twoje morza czarne, miasto,
gdzie trumny wjeżdżają pod ziemię
jak trufle, a białe lodowiska
produkują przestronne lokale
i mentole z niebieską obwódką.
Ludzie to wielkie, niewrogie nam koty,
które śpiewają w piwnicach
popołudniową piosenkę
i robią sobie zdjęcia wśród dracen.

3/5 - (1 głosów)
Agnieszka Wolny-Hamkało

Wiersze popularnych poetów

jeśli już, to. jeśli jeszcze to też, jeśli chcesz.

Boli go głowa: płaci ale jest to opłata do przyjęcia. Zażył żeń-szeń i apap i chce, żeby mu wierzyć. Czyta hard kabalistów. Mogłabym np. pójść z nim dzisiaj na drinka? Jestem w szczerym polu (w głębokiej dupie, jak głosi dystych) jak głosi brat Łata z zakonu piśmiennych, bo…

Lwica i maciora

Źle to, gdy się podli szczycą. Zeszła się raz świnia z lwicą, Więc w dyskursa. W tych przewlekła, Z żalem świnia lwicy rzekła: Żal mi ciebie, luboś godna, Luboś zacna, żeś nie płodna. Patzr na moje zgraję świnków: Co tu córek, co tu synków! A…

w kapeluszu mam orzechy

przez klucz cieknie wosk, przesądy i ukłony wobec ojca. refren starej piosenki i podróż, podróż po przykrytej morzem europie. lampa gaśnie. i ludzie. tłumy mijane w korytarzach, w schowkach na miotły. sprzątaczka ma czerwoną, podpisaną na stylu „Stasia”. tu wolno użyć wielkiej litery, jak w…