Twoja ocena

Cyganie w drodze

Oto plemię prorocze o oczach płonących Rusza w drogę dźwigając dzieci na swych barkach I raz po raz w ich chciwych zanurzając wargach Skarb bez przerwy gotowy piersi zwisających. Mężczyźni idą pieszo pod błyszczącą zbroją Za wozami, gdzie są ich rodziny stłoczone, Wbijając w niebo oczy smutne, obciążone Tęsknotą za chimerą nieobecną swoją. Ze swego … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Abel i Kain

I Plemię Ablowe, pij i szalej, Bóg ci uśmiecha się życzliwie. Plemię Kaina, w jarzmie dalej Męcz się i konaj rozpaczliwie. Plemię Ablowe, twa ofiara Miła jest nozdrzom Serafina. Plemię Kaina, twoja kara Czy będzie miała kiedy finał? Plemię Ablowe, w obfitości Zbóż i trzód wschodzi siew twój płodny. Plemię Kaina, twe wnętrzności Wyją przeciągle … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Zwłoki

Czy pomnisz, moja luba, cośmy to widzieli W ów letni ranek tak strojny w promienie? Na zakręcie drożyny trup się ścieli; A łożem jemu żwir i kamienie. Nogi wznosząc do góry, jak w rozpusty szale, Ziejące jadem to ścierwo gorące Otwierało cynicznie i niby niedbale Brzuch swój, skąd biły wyziewy trujące. Słońce ciskało żarem na … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Smutek księżyca

Czegoś leniwiej księżyc dziś wieczorem marzy; Jak piękność, co w poduszek licznych tonąc puchy, Nim zaśnie — pieści rączką, z zadumą na twarzy, Pierś swą roztargnionemi, leciutkiemi ruchy. Na atłasowych grzbietach pięknej chmur lawiny, On dziś — jak konający — w długich spazmach tonie, Lub okiem ściga białych obłoczków seciny, Które płyną jak kwiecie przez … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Człowiek i Morze

Miłość dla morza wieczna w twoim wolnym łonie! Morze jest twym zwierciadłem; ty swojego ducha Badasz w wzburzonej fali, gdy toczy się głucha, I niemniej gorzkie ducha twojego są tonie. Ty chętnie się zatapiasz w głąb swego obrazu, Ogarniasz go ramieniem i wzrokiem, a serce Twe niekiedy się kocha w swej własnej rozterce, Na głos … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Ideał

Nie, nigdy tych piękności winietkowych roje, Wytwory schorowanej, wynędzniałej ery, Z nóżkami do ciżemek, z twarzą bladej cery – Nie zadowolą serca takiego jak moje. Niech Gavarni, ten malarz istot z chorym ciałem, Weźmie swoich suchotnic szczebiotliwe stada! Nie dla mnie z tego grona żadna róża blada, Żadna się z mym nie zrówna krwawy ideałem. … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Piękno

Jam piękna, o śmiertelni, niby sen z granitu, A pierś ma, gdzie krwawiła niejedna pierś żywa, Jest dla poety źródłem, z którego wypływa Miłość wieczna i niema jak materia bytu. Króluję wśród lazurów jak Sfinks niezbadany, Biel serca łączę z śniegiem łabędziego puchu; Niszczącego harmonię nienawidzę ruchu; I łzy są dla mnie obce, i śmiech … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Padlina

Przypomnij sobie, cośmy widzieli, jedyna, W ten letni, tak piękny poranek: U zakrętu leżała plugawa padlina Na ścieżce żwirem zasianej. Z nogami zadartymi lubieżnej kobiety, Parując i siejąc trucizny, Niedbała i cyniczna, otwarła sekrety Brzucha pełnego zgnilizny. Słońce, prażąc to ścierwo, jarzyło się w górze, Jakby rozłożyć pragnęło I oddać wielokrotnie potężnej Naturze Złączone z … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Egzotyczny zapach

Widzę wyspę leniwą, gdzie natura rodzi Drzewa wiecznie szczęśliwe, owoce soczyste, Tam, gdzie mężczyzna, prężny i gibki, uwodzi Kobiety, których oczy zuchwałe, lecz czyste.   Zapach mnie twój prowadzi w klimat-cud i nagle Widzę port, w nim kłębiące się maszty i żagle, Których tam fala morska spoczynkiem nie darzy, Widzę tamaryndowca, jak w zieleni tonie, … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Miłość kłamstwa

Gdy widzę, jak przechodzisz, moja obojętna, I poddajesz harmonii smyczkowego pienia Krok, ruch, gest, drgnienie serca, a nawet rytm tętna, Wodząc nudę w głębinie swojego spojrzenia;   Gdy widzę upiększone chorobliwym wdziękiem Czoło twoje, na którym się wieczór rozjarzył Od gazowych kinkietów w subtelną jutrzenkę, I oczy jak z portretu patrzące z twej twarzy,   … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Zapach egzotyczny

Kiedy przymknąwszy oczy w ciepły zmierzch jesieni Wdycham twojego łona upalnego wonie, Widzę szczęśliwe rzeki, w których słońce płonie Monotonne i blaskiem na fali się mieni.   Oto wyspa leniwa, jakieś dziwne drzewa I wspaniałe owoce natura jej dała; Mężczyźni mają wiotkie, ale silne ciała, A wzrok kobiet przedziwną szczerością zdumiewa.   Wiedziony twym zapachem … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Śmierć kochanków

Zapachów lekkich pełne nasze loża, Łoża jak grób głębokie — a w środku komnaty Będą dla nas w wazonach kwitły dziwne kwiaty, Rozkwitłe pod jaśniejszym błękitem przestworza. Wśród mdlejących upałów ich woni ostatnich, Dwa nasze serca będą jako dwie pochodnie, Co odbiją swe blaski szeroko i zgodnie duchach naszych złączonych, tych zwierciadłach bratnich. W mistyczny … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Okna

Ów, który z zewnątrz patrzy poprzez okno rozwarte, nigdy nie widzi tak wielu rzeczy, jak ten, który wpatruje się w okno zamknięte. Nie ma przedmiotu głębszego, bardziej tajemniczego, płodniejszego, mroczniejszego, bardziej olśniewającego od okna naświetlonego świecą. To, co oglądać można w słońcu, zawsze mniej jest zajmujące od tego, co rozgrywa się poza szybą. W tej … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Do czytelnika

Głupota — grzechy — błędy — lubieżność i chciwość Duch i ciało nam gryzą, niby ząb zatruty, A my karmim te nasze rozkoszne wyrzuty Tak jak żebracy karmią swych szat robaczywość. Upór jest w naszych grzechach, strach jest w naszych żalach, Za skruchę i pokutę płacim sobie drogo — I wesoło znów kroczym naszą błotną … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Śmierć nędzarzy

Śmierć jest jedynym blaskiem w mrokach życia kiru: To jedyny cel życia, nadzieja, podpora, Pociecha i wzmocnienie. Czara eliksiru, Która nam daje siłę iść aż do wieczora. To słońce, co przez burze — i śniegi — i nędze Na czarnym widnokręgu promieniście świta — Jest to sławna gospoda zapisana w księdze, Gdzie wszyscy będą jedli … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Albatros

Czasami marynarze dla pustej zabawy Chwytają albatrosy, wielkie morskie ptaki, Co, niby towarzysze spokojni, mkną w szlaki Gorzkich otchłani morza, które prują nawy. Zaledwie je na pokład załoga poniosła, A natychmiast te króle błękitu wspaniałe Bezsilnie opuszczają swoje skrzydła białe I ciągną je za sobą, jak drewniane wiosła. Ten skrzydlak, jakże teraz na pokładzie nawy … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Podróż

1. Dziecku, rozkochanemu w mapach i obrazkach — Wszechświat — jego wielkiemu równy jest pragnieniu. Jak olbrzymią jest ziemia w lamp wieczornych blaskach, Jakże drobną jest ziemia w przeszłości wspomnieniu! Pewnego ranka z mózgiem, w którym myśl się pali, Z sercem pełnem rozpaczy, mar i namiętności — Odpływamy, kołysząc z rytmem srebrnej fali Naszych dusz … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Błogosławieństwo

A kiedy za wyrokiem Potęgi złowrogiej Poeta schodzi na świat, to znużenia leże – Jego matka, bluźnierstwa pełna oraz trwogi, Pięść zaciska go Boga, aż Go litość bierze: „Ach, wolej bym zrodziła gadzin całe sploty, Aniżelibym karmić miała to straszydło! Przeklęta noc z kłamliwie słodkimi pieszczoty, Gdym w łonie swą pokutę poczęła obrzydłą! A jako … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Sed non satiata

Dziwne bóstwo o cerze brązowej jak noce, O zapachu zmieszanym z piżma i hawany, Ty dzieło urojone przez Fausta Sawany, Czarownico z hebanu, poczęta w pomroce. Wolę niż opium, burgund – oszałamiające Eliksiry ust twoich miłością pijanych, Gdy ku tobie zdążają mych żądz karawany, Poisz w cysternie oczu twych moje niemoce. Przygaś w twych wielkich … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Wyrzut pośmiertny

Kiedy nareszcie zaśniesz, piękna pomrocznico, W głębinie mauzoleum czarno-marmurowej, Co wystarczy ci tedy za strojną alkowę, I kiedy dół wilgotny ci będzie łożnicą. Kiedy zimnym uściskiem marmury pochwycą Piersi twej cud i serce twoje purpurowe… Gdy wzbronią mu snów dawnych żądną snuć osnowę, A stopom biec gościńców miłosnych tęsknicą… Mogiła, powiernica snów moich tajemnych, (Bowiem … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire

Litania do Szatana

Ty nad wszyst­kie anio­ły mą­dry i wspa­nia­ły, Boże przez los zdra­dzo­ny, po­zba­wio­ny chwa­ły, O Sza­ta­nie, mej nę­dzy dłu­giej się uli­tuj! O Ty, Ksią­żę wy­gna­nia, mimo wszyst­kie klę­ski Nie­po­ko­na­ny ni­g­dy i za­wsze zwy­cię­ski, O Sza­ta­nie, mej nę­dzy dłu­giej się uli­tuj! Głu­chych mro­ków pod­zie­mia wszech­wie­dzą­cy kró­lu, Le­ka­rzu do­bro­tli­wy ludz­kich trwóg i bólu, O Sza­ta­nie, mej nę­dzy dłu­giej … Przeczytaj wiersz


Charles Baudelaire