Elegia miasteczek żydowskich

Nie masz już, nie masz w Polsce żydowskich miasteczek, W Hrubieszowie, Karczewie, Brodach, Falenicy Próżno byś szukał w oknach zapalonych świeczek, I śpiewu nasłuchiwał z drewnianej bóżnicy. Znikły resztki ostatnie, żydowskie łachmany, Krew piaskiem przysypano, ślady uprzątnięto I wapnem sinym czysto wybielono ściany Jak po zarazie jakiejś lub na wielkie święto. Błyszczy tu księżyc jeden, … Czytaj dalej


Antoni Słonimski

O Róży Jerychońskiej

O, gdyby przez Twe oczy, jak przez morskie fale, Miłość moja przepłynąć mogła jak okręty, Już dawno bym pełnymi żaglami zuchwale Do Twego serca dobił, jak do Ziemi Świętej. Gdy na niebie zabłyśniesz mi gwiazdą poranną, W błękicie i na ziemi, i w sercu jest cicho. Tyś doliną Saronu i różą Jerycho, Tyś jest mój … Czytaj dalej


Antoni Słonimski

Żal

Gdy cię spotkałem raz pierwszy, Mokre pachniały kasztany, Zbyt długo mi w oczy patrzałaś — Ogromnie byłem zmieszany. Pod mokre płaty gałęzi Szedłem za tobą w krok. Serce me trzymał w uwięzi Twój fiołkowy wzrok. Dawno zużyte słowa Wróciły do mnie znów I zrozumiałem od nowa Znaczenie prostych słów. I tak się jakoś stało, Że … Czytaj dalej


Antoni Słonimski

Dawne księżyce

Przez okno wpółotwarte w pokoju panieńskim Noc pachnąca napływa, kołysze firanką. Lecz mocniej kiedyś nocą pachniał las Ardeński, Gdy szedł leśną gęstwiną Orlando z kochanką. I okno to, i drzewa, i puste ulice, Chociaż noc tak pogodna, w gęstym mroku toną, Bo takie już na niebie nie świecą księżyce Jak ten, co kiedyś srebrem błyszczał … Czytaj dalej


Antoni Słonimski

Kołysanka

Po się zrywasz rankiem, kiedy jeszcze ciemno? Po co śpieszysz się, biegniesz do szkoły zziębnięty? Jeszcze możesz przedłużyć tę chwilę tajemną, Spać i snuć dalej sen tak błogo rozpoczęty Krzątanina w pokojach i szum samowara Przemienia się w szum łodzi, którą płyniesz we śnie, Więc wiosłuj wiosłem wiosny w nadbrzeżnych szuwarach. Po co zrywać się, … Czytaj dalej


Antoni Słonimski