5/5 - (3 głosów)

Bestyjka

Ta urocza bestyjka, ten wiersz, nie da sobie w kaszę dmuchać. Czasem chciałabym by miał ochotę na jabłka, ale jemu leci ślinka na czerwone mięso. Czasem chciałabym spacerować spokojnie wzdłuż brzegu, ale on chce zrzucić ubranie i dać nura. Czasem chciałabym wykorzystać małe słowa i powiększać ich znaczenie, ale on wykrzykuje całe słowniki, zawarte w … Przeczytaj wiersz


Mary Oliver

Podróż

Pewnego dnia wreszcie się dowiadujesz Co musisz zrobić i zaczynasz Pomimo, że wszystkie głosy wokół Ciebie Ciągle wykrzykują złe rady. Pomimo, że cały dom zaczął drżeć I ciągle czujesz kulę przyczepioną do Twojej kostki. „Napraw moje życie” Krzyczą te głosy Ale Ty wyruszasz. Wiesz co musisz zrobić Mimo, że wiatr atakuje swoimi zawziętymi palcami Same … Przeczytaj wiersz


Mary Oliver

Marzycielka z gór

Nie obchodzi mnie, jak zarabiasz na życie. Chcę wiedzieć, za czym najgłębiej tęsknisz i czy ośmielasz się marzyć o spełnieniu. Nie obchodzi mnie, ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy pozwolisz, by świat uznał Cię za szaloną i pogonisz za miłością, za marzeniem, za przygodą, która przywróci Ci życie. Nie obchodzi mnie, jakie planety masz w … Przeczytaj wiersz


Mary Oliver

Letni dzień

Kto uczynił świat? Kto uczynił łabędzia i czarnego niedźwiedzia? Kto uczynił konika polnego? Konika polnego, tego właśnie, który wyskoczył z trawy i je cukier z mojej ręki i porusza szczęką wstecz i w przód, zamiast w dół i w górę – który patrzy naokoło olbrzymimi,skomplikowanymi oczami. Teraz podnosi blade przedramiona i starannie myje twarz. Teraz … Przeczytaj wiersz


Mary Oliver

Rapsodia psiaka w nocnej porze

Przysuwa swój policzek do mojego i wydaje ciche, wymowne pomruki. A kiedy jestem już wystarczająco obudzona, kładzie się na grzbiecie, z czterema łapami w powietrzu i z żarliwym spojrzeniem ciemnych oczu. „Powiedz mi, że mnie kochasz,” mruczy. „Powiedz mi jeszcze raz.” Czy zdarza się słodszy układ? Raz po razie ma okazję by prosić. Ja mam … Przeczytaj wiersz


Mary Oliver

Dzikie gęsi

Nie musisz być dobra. Nie musisz iść na kolanach sto mil przez pustynię, pokutując. Wystarczy jeżeli pozwolisz zwierzątku twego ciała kochać, co pokochało. Mów mi o twojej rozpaczy, ja opowiem moją. A tymczasem dalej trwa świat. Dalej słońce i przezroczyste kamyki deszczu suną przez krajobrazy, nad łąki i głębokie drzewa, nad góry i rzeki. Znów … Przeczytaj wiersz


Mary Oliver