Bestyjka

Ta urocza bestyjka, ten wiersz, nie da sobie w kaszę dmuchać. Czasem chciałabym by miał ochotę na jabłka, ale jemu leci ślinka na czerwone mięso. Czasem chciałabym spacerować spokojnie wzdłuż brzegu, ale on chce zrzucić ubranie i dać nura. Czasem chciałabym wykorzystać małe słowa i powiększać ich znaczenie, ale on wykrzykuje całe słowniki, zawarte w … Czytaj dalej


Mary Oliver

Podróż

Pewnego dnia wreszcie się dowiadujesz Co musisz zrobić i zaczynasz Pomimo, że wszystkie głosy wokół Ciebie Ciągle wykrzykują złe rady. Pomimo, że cały dom zaczął drżeć I ciągle czujesz kulę przyczepioną do Twojej kostki. „Napraw moje życie” Krzyczą te głosy Ale Ty wyruszasz. Wiesz co musisz zrobić Mimo, że wiatr atakuje swoimi zawziętymi palcami Same … Czytaj dalej


Mary Oliver

Marzycielka z gór

Nie obchodzi mnie, jak zarabiasz na życie. Chcę wiedzieć, za czym najgłębiej tęsknisz i czy ośmielasz się marzyć o spełnieniu. Nie obchodzi mnie, ile masz lat. Chcę wiedzieć, czy pozwolisz, by świat uznał Cię za szaloną i pogonisz za miłością, za marzeniem, za przygodą, która przywróci Ci życie. Nie obchodzi mnie, jakie planety masz w … Czytaj dalej


Mary Oliver

Letni dzień

Kto uczynił świat? Kto uczynił łabędzia i czarnego niedźwiedzia? Kto uczynił konika polnego? Konika polnego, tego właśnie, który wyskoczył z trawy i je cukier z mojej ręki i porusza szczęką wstecz i w przód, zamiast w dół i w górę – który patrzy naokoło olbrzymimi,skomplikowanymi oczami. Teraz podnosi blade przedramiona i starannie myje twarz. Teraz … Czytaj dalej


Mary Oliver

Rapsodia psiaka w nocnej porze

Przysuwa swój policzek do mojego i wydaje ciche, wymowne pomruki. A kiedy jestem już wystarczająco obudzona, kładzie się na grzbiecie, z czterema łapami w powietrzu i z żarliwym spojrzeniem ciemnych oczu. „Powiedz mi, że mnie kochasz,” mruczy. „Powiedz mi jeszcze raz.” Czy zdarza się słodszy układ? Raz po razie ma okazję by prosić. Ja mam … Czytaj dalej


Mary Oliver