Astronomia
Krzysztof Kamil BaczyńskiStojąc pod niebem bez góry i dołu tętnię dojrzały do wielkości gwiazd. Własnych zaklęć ogromne koło krążę po niebie płynącym…
Krzysztof Kamil Baczyński (1921-1944) był polskim poetą, urodzonym w Warszawie. Jego twórczość została silnie związana z okresem II wojny światowej i powstania warszawskiego.
Baczyński w młodym wieku wykazywał talent literacki, pisywał wiersze i utwory prozatorskie. Studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, ale jego naukę przerwał wybuch wojny.
Podczas okupacji niemieckiej Baczyński zaangażował się w działalność konspiracyjną i został żołnierzem Armii Krajowej. Jego wiersze były pełne patriotyzmu, odzwierciedlały ból i cierpienie polskiego narodu pod okupacją, ale także wiarę w wolność i niezłomną postawę.
Baczyński walczył w powstaniu warszawskim, gdzie służył jako żołnierz w batalionie „Zośka”. Zginął 4 sierpnia 1944 roku w wieku zaledwie 23 lat, trafiony przez niemiecki pocisk artyleryjski.
Twórczość Baczyńskiego, zwłaszcza jego poezja, jest uważana za wybitną w polskiej literaturze. Jego wiersze są pełne emocji, liryzmu i patriotyzmu, ukazując zarówno tragizm wojny, jak i piękno ojczystej ziemi.
Najważniejsze zbiory wierszy Baczyńskiego to „Dwie miłości” (1940) i „Poematy” (1943). Jego poezja jest nadal czytana i doceniana za swoją głębię, siłę wyrazu i odwagę w wyrażaniu najważniejszych wartości ludzkiego życia. Baczyński jest uznawany za jednego z najwybitniejszych polskich poetów.
Stojąc pod niebem bez góry i dołu tętnię dojrzały do wielkości gwiazd. Własnych zaklęć ogromne koło krążę po niebie płynącym…
Oto jest chwila bez imienia: drzwi się wydęły i zgasły. Nie odróżnisz postaci w cieniach, w huku jak w ogniu…
Jesiennych lisci, twoich włosów zapach, brzęczy trwogi pęknięty zegar. Od gwiazd wieje chłód, zagasł swiecznik lata i mój żal czarnym…
Znuźenie posklejało pajęczyną oczy, godziny bruzdy ryją po mózgu kroplami, w plecach w kabłąk wygiętych ból bezn1d1u zamilkł. Serce rozsadza…
O! nie jestem człowiekiem: huczy noc nade mną. Płomień mój jak anioły odchodzące w ciemność. Ogromne, całe w blasku sine…
Basi Madonno moja, grzechu pełna, w sen jak w zwierciadło pęknięte wprawiona. Duszna noc, kamień gwiazd na ramionach i ta…
Deszczu srebrne gałązki rosną jak gotyckich krużganków motyl, ptaki dzwonki zielone niosą na przejrzystych wstążeczkach lotu. jeden uśmiech dziecinnych lądów…
O nieba płynnych pogód, o ptaki, o natchnienia. Nie wydeptana ziemia, nie wyśpiewane Bogu te drzewa, te kaskady iskier, ten…
To wszystko trwa czy mija. Co zostanie, gdy nieświadomi poczujemy dłoń wspartą o ramię nasze, o trumny i kochanie, a…
Szary pejzaż tętni kroplami w rzeki gęste, lśniące jak ołów, noc przepędza do pustych obór czarne chmury, stada bawołów. Po…
Nie wystarczy nas na to milczenie i płacz za umarłym czasem. Rosną na ścianie, w ogień schodzą cienie. Obce przeszły,…
Przebudziły się w nas zwierzęta i duchy mleczne się budzą. W dzień podobni jesteśmy złym ludziom, w noc zwierzętom płonącym…
Wiatr gra chorały nocy na organach podwórz; z pyska chłapie ulicom kroków szara piana, a noc mży czarnym piaskiem w…
Czyny kalekie zmienione w rzeczy rosną milczeniem pod niebem płaskiem, które zgaszone jest trupim blaskiem pod nim stygnącej sprawy człowieczej.…
Za to i rycerz nie lada gwałtownik, lecz ów, co czeka. C.K. Norwid On w wielości stoi pośród rzeczy, które…
Kto mi odda moje zapatrzenie i mój cień, co za tobą odszedł? Ach, te dni jak zwierzęta mrucząc, jak rośliny…