Podróżni
Przez włoskie wille nad morzem wiszące Ciągniemy, rzesze senne i cierpiące, Trochę tu niebios zaczerpnąć – i morza, Gdy nam przybrakło ojczystego brzegu, I skargi rzucać w gwiaździste przestworza, Szukając w gajach oliwnych noclegu. Gdzie w ciemne groty szafiry się leją Niebieskim światłem olśniewać podziemie, Gdzie burze przerwać milczenia nie śmieją I tylko ptastwo zabłąkane … Przeczytaj wiersz