5/5 - (2 głosów)

Satyra na Bożą Krówkę

Po cholerę toto żyje? Trudno powiedzieć, czy ma szyję, a bez szyi komu się przyda? Pachnie toto jak dno beczki, jakieś nóżki, jakieś kropeczki -ohyda. Człowiek zajęty niesłychanie, a toto, proszę, lezie po ścianie i rozprasza uwagę człowieka; bo człowiek chciałby się skoncentrować, a ot, bożą krówkę obserwować musi, a czas ucieka. A secundo, szanowne … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Toruńskie Pierniki

W jednym domu na Okęciu pod lustrem dwudziestu pięciu widzę kucharzy; fartuchy im błyszczą pięknie i warząchwie, a jak zerkniesz, to się rozmarzysz. Wąsiki mają ze złota, serca też, więc nie dziwota, że się ich kocha. W srebrny beret, w modrą bluzkę, w cudne pierniki toruńskie patrzę jak sroka. To pan Ulanowski z Łodzi te … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Srebrna akacja

Tu nie pomoże nic… a cóż ja znaczę! ten sam sen, ten sam błysk, srebrne akacje; struna drży, mocna jest, to się nie zerwie; brzdąkam na strunie tej powrotny czerwiec; patrz, rozpachniał się już na pszczelną pracę! Srebrny wiatr, srebrny kurz, srebrne akacje. Nie mów mi, że jest gdzieś planeta lepsza; akacja to pieśń, gdy … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Ale są jeszcze sprawy drobne

Ale są jeszcze sprawy drobne: loty ptasie, chwianie się trzcin w jeziorach, blask gwiazdy wieczornej, różne barwy owoców o porannym czasie i wiatr przelatujący w sopranie i basie, i moja mała lampa, i stół niewytworny. A nawet za wszystkie obrazy Tycjana nie oddam tego stołu, bo pracuję przy nim, to mój wierny przyjaciel od samego … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Strasna Zaba

Pewna pani na Marsalkowskiej kupowała synkę z groskiem w towazystwie swego męża, ponurego draba; Wychodzą ze sklepu, pani w sloch, w ksyk i w lament: – Mężu, och, och! popats, popats, jaka strasna żaba! Mąż był wyzsy uzędnik, psetarl mgłę w okulaze i mówi: – Zecywiście coś skace po trotuaze! Cy to żaba, cy tez … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Ile razem dróg przebytych?

Ile razem dróg przebytych? Ile ścieżek przedeptanych? Ile deszczów, ile śniegów wiszących nad latarniami? Ile listów, ile rozstań, ciężkich godzin w miastach wielu? I znów upór, żeby powstać i znów iść, i dojść do celu. Ile w trudzie nieustannym wspólnych zmartwień, wspólnych dążeń? Ile chlebów rozkrajanych? Pocałunków? Schodów? Książek? Ile lat nad strof stworzeniem? Ile … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Serwus, Madonna

Niechaj tam inni księgi piszą. Nawet niechaj im sława dźwięczy jak wieża studzwonna, ja ksiąg pisać nie umiem, a nie dbam o sławę – serwus, madonna. Przecie nie dla mnie spokój ksiąg lśniacych wysoko i wiosna też nie dla mnie, słońce i ruń wonna, tylko noc, noc deszczowa i wiatr, i alkohol- serwus, madonna. Byli … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Koniec świata. Wizje świętego Ildefonsa czyli Satyra na Wszechświat

Szła Tęcza, zbawienie świata spóźnione: Bo gdy za ręce się wdzieli, jak dzieci wystraszone, zawirowali, skamienieli, i z miliardowej gardzieli wyrwał się ryk: — NIE CHCE-MY KOŃ-CA ŚWIA-TA! Na złość się zrobił koniec świata. Sic! Kosmiczna zaczęła się chryja z całą straszliwą atmos- ferą. Vide św. Jan, Apokalipsa — Pathmos: Słońca zgasły i gi- nęły, … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Liryka, liryka, tkliwa dynamika

Sam nie rozumiem, skąd to mi się bierze, że jestem mitologiczne zwierzę, ni to świnio-byk ni to koto-pies, w ogóle z moich stron: liryka, liryka, tkliwa dynamika, angelologia i dal. Idę, powiedzmy, wieczorem z Arturem i nagle: księżyc wschodzi nad murem, Artur ostrzega, bo dobry kolega: – Nie patrz. – A ja jak bóbr: liryka, … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Rozmowa liryczna

– Po­wiedz mi jak mnie ko­chasz. – Po­wiem. – Więc? – Ko­cham cie w słoń­cu. I przy bla­sku świec. Ko­cham cię w ka­pe­lu­szu i w be­re­cie. W wiel­kim wie­trze na szo­sie, i na kon­cer­cie. W bzach i w brzo­zach, i w ma­li­nach, i w klo­nach. I gdy śpisz. I gdy pra­cu­jesz sku­pio­na. I gdy jaj­ko … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Już kocham cię tyle lat

Już ko­cham cię tyle lat, na prze­mian w mro­ku i w śpie­wie, może to już jest osiem lat, a może dzie­więć – nie wiem. Splą­ta­ło się, zmierz­chło – gdzie ty, a gdzie ja, już nie wiem – i my­ślę w pół dro­gi, że tyś jest re­wol­ta i klę­ska, i mgła, a ja to twe rzę­sy … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Płacz po Izoldzie

Szkoda, że stało się, szkoda, że nie ma, że… eech, próżna mowa. Norwid, ten pisałby, Tycjan i Rembrandt, i Loon by malował. Ręce jak miękki sen, oczy jak, czy ja wiem, wiadomo: oczy. Anioł szedł, szedł przez mgłę. Mówię tak. A on: nie. I zauroczył. No i łzy. A, to ty? Szkoda mi, byłyby i … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Jak się te lata mylą

Jak się te lata mylą Ej, biegną jak konie kare. I znów idę z tobą nad Wilią zieleniejącym bulwarem. Wiosna przegląda się w wodzie niczym ty w lustrze weneckim; po moście gołąb chodzi poważnym krokiem niemieckim: gołąb odleci za chwilę, zapleć równiankę wesołą jak horacjańska Fidyle bogom mniejszym niż gołąb. Czemu tak kusi pochyłość? Wergil … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Spotkanie z matką

Ona mi pierw­sza po­ka­za­ła księ­życ i pierw­szy śnieg na świer­kach, i pierw­szy deszcz. By­łem wte­dy mały jak mu­szel­ka, a czar­na suk­nia mat­ki szu­mia­ła jak Mo­rze Czar­ne. Noc. Do­pa­la się naf­ta w lamp­ce. La­men­tu­je nad uchem ko­mar. Może to ty, mat­ko, na nie­bie je­steś tymi gwiaz­da­mi kil­ko­ma? Albo na je­zio­rze ża­glem bia­łym? Albo falą w brze­gi … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński

Dlaczego ogórek nie śpiewa

Py­ta­nie to, w ty­tu­le po­sta­wio­ne tak śmia­ło, choć­by z naj­więk­szym bó­lem roz­wią­zać by na­le­ża­ło. Je­śli ogó­rek nie śpie­wa, i to o żad­nej po­rze, to wi­dać z woli nie­ba praw­do­po­dob­nie nie może. Lecz je­śli pra­gnie? Go­rą­co ! Jak do­tąd nikt, Jak skow­ro­nek. Je­że­li w sło­ju nocą łzy prze­la­wa zie­lo­ne? Mi­ja­ją lata, zimy, raz sło­necz­ko, raz chmur­ka; … Przeczytaj wiersz


Konstanty Ildefons Gałczyński