Twoja ocena

Wiersz

Nagląca kartka na moich drzwiach prosiła „Zadzwoń do mnie, zadzwoń, jak tylko wrócisz!” toteż prędko wrzuciłem kilka mandarynek do podręcznej torby, rozprostowałem powieki i ramiona, i bez namysłu ruszyłem w stronę drzwi. Nim doszedłem do rogu nastała jesień, ach wcale nie chciałem dać się przystosować ani odurzyć, choć liście jaśniały mocniej niż trawa na chodniku! … Czytaj dalej


Frank O’Hara