O śmierci bez przesady

Nie zna się na żar­tach, na gwiaz­dach, na mo­stach, na tkac­twie, na gór­nic­twie, na upra­wie roli, na bu­do­wie okrę­tów i pie­cze­niu cia­sta. W na­sze roz­mo­wy o pla­nach na ju­tro wtrą­ca swo­je ostat­nie sło­wo nie na te­mat. Nie umie na­wet tego, co bez­po­śred­nio łą­czy się z jej fa­chem: ani gro­bu wy­ko­pać, ani trum­ny skle­cić, ani sprząt­nąć … Czytaj dalej


Wisława Szymborska

Ostatnie słowa

Może lepiej że nie zdążyliśmy powiedzieć sobie tych ostatnich słów. Ostatnie słowa mogłyby nas zawieść. Zbyt żywo dotyczyć tematu. Nieostrożne zawadzić mogły o czas przyszły. Przedwcześnie pogrzebać coś w nas. Mogłyby nie mieć nic do powiedzenia Mogłyby mówić ponad wszelką miarę. Powiedzieć do nas o wiele za wszystko. Jak czynny wulkan pod tweedowym niebem. Może … Czytaj dalej


Ewa Lipska

Języki obce

Czy twój ojciec pali fajkę? Tak mój ojciec pali fajkę Yes, my father smokes the pipe powtórz to zdanie otworzy ci ono o- knonaświat Gdy będziesz siedział na Broadwayu w barze piękniejszym niż oczy szatana spytają cię niezawodnie czy twój ojciec pali fajkę wtedy odpowiedz z uśmiechem Yes, my father smokes pipe Widzisz jak to … Czytaj dalej


Andrzej Bursa

Funkcja Poezji

Poezja nie może być oderwana od życia Poezja ma służyć życiu Gospodyni domowa powinna: wytrzeć kurze wynieść śmieci wymieść spod łóżka wytrzepać dywan nakarmić dziecko pójść po zakupy podląc kwiatki napalić w piecu przyrządzić obiad wymyć rondle wypłukać szklanki wyprać pieluchy zaszyć spodnie przyszyć guzik zacerować skarpetki zapisać wydatki i jeszcze zrobić tysiąceinnychrzeczyok- tórychniemamypo- jęcia … Czytaj dalej


Andrzej Bursa

Sobota

Boże jaki miły wieczór tyle wódki tyle piwa a potem plątanina w kulisach tego raju między pluszową kotarą a kuchnią za kratą czułem jak wyzwalam się od zbędnego nadmiaru energii w którą wyposażyła mnie młodość możliwe że mógłbym użyć jej inaczej np. napisać 4 reportaże o perspektywacz rozwoju małych miasteczek ale mam w dupie małe … Czytaj dalej


Andrzej Bursa

Nasze ognisko

Roznieciliśmy nasze ognisko By odgrodzić swoje wieczory Od ludzi wszystkich jak od chorób Niech się kołysze i błyska Niech złote śpiewają iskry W naszym ognisku… Siedzimy wieczorami Coś niedobrze się dzieje Płomień gaśnie ciemnieje Kopeć oczernił pokój Pyta żona: Co ci kochany? – A daj mi spokój… Ja wiem czemu smutno mój drogi My lubimy … Czytaj dalej


Andrzej Bursa

Zgaśnij księżycu

Z misiem w rączkach zasnęło dziecko Miasto milczy jak tajeminica Przyczajony za oknem zdradziecko Zgaśnij zgaśnij księżycu! księżyc srebrne budje mosty Księżyc płacze zielonymi łzami Księżyc jest tylko dla dorosłych Zasłoń okno zasłoń okno mamo. Z wież wysokich przez liście szpalerów Na dorosłych zstępuje księżyc synek ma trzy lata dopiero jemu jeszcze wolno tęsknić. Jeszcze … Czytaj dalej


Andrzej Bursa

Spotkanie z matką

Ona mi pierw­sza po­ka­za­ła księ­życ i pierw­szy śnieg na świer­kach, i pierw­szy deszcz. By­łem wte­dy mały jak mu­szel­ka, a czar­na suk­nia mat­ki szu­mia­ła jak Mo­rze Czar­ne. Noc. Do­pa­la się naf­ta w lamp­ce. La­men­tu­je nad uchem ko­mar. Może to ty, mat­ko, na nie­bie je­steś tymi gwiaz­da­mi kil­ko­ma? Albo na je­zio­rze ża­glem bia­łym? Albo falą w brze­gi … Czytaj dalej


Konstanty Ildefons Gałczyński

Dlaczego ogórek nie śpiewa

Py­ta­nie to, w ty­tu­le po­sta­wio­ne tak śmia­ło, choć­by z naj­więk­szym bó­lem roz­wią­zać by na­le­ża­ło. Je­śli ogó­rek nie śpie­wa, i to o żad­nej po­rze, to wi­dać z woli nie­ba praw­do­po­dob­nie nie może. Lecz je­śli pra­gnie? Go­rą­co ! Jak do­tąd nikt, Jak skow­ro­nek. Je­że­li w sło­ju nocą łzy prze­la­wa zie­lo­ne? Mi­ja­ją lata, zimy, raz sło­necz­ko, raz chmur­ka; … Czytaj dalej


Konstanty Ildefons Gałczyński

Na wspólną radość

Na wspól­ną ra­dość, na chleb po­wsze­dni, na po­ran­ne otar­cie oczu w bla­sku sło­necz­nym, na nie­usta­ją­ce sobą zdzi­wie­nie, na gniew, krzyw­dę i prze­ba­cze­nie wy­bie­ram Cie­bie.


Konstanty Ildefons Gałczyński