Dlaczego ogórek nie śpiewa

Konstanty Ildefons Gałczyński

Py­ta­nie to, w ty­tu­le
po­sta­wio­ne tak śmia­ło,
choć­by z naj­więk­szym bó­lem
roz­wią­zać by na­le­ża­ło.

Je­śli ogó­rek nie śpie­wa,
i to o żad­nej po­rze,
to wi­dać z woli nie­ba
praw­do­po­dob­nie nie może.

Lecz je­śli pra­gnie? Go­rą­co !
Jak do­tąd nikt, Jak skow­ro­nek.
Je­że­li w sło­ju nocą
łzy prze­la­wa zie­lo­ne?

Mi­ja­ją lata, zimy,
raz sło­necz­ko, raz chmur­ka;
a my obo­jęt­nie prze­cho­dzi­my
koło nie­jed­ne­go ogór­ka.

Twoja ocena
Konstanty Ildefons Gałczyński

Wiersze popularnych poetów

wydma

piaskowe dzieci, wodne dzieci tak szybko traciły na wadze wystarczył wiatr, ktoś zaprószył ogień: szły z dymem, nikt nie zdążył nawet pocałować ich policzków chłodnych i płaskich jak noże. Dzieci nieważkie w powietrzu grają w pchełki z wiatrem. Śpiewam im w mieszkaniu Ludwika, wietrząc okrągłe…

O zmierzchu

Słońce zgasło. O, jakże zwinne są i młode Zmierzchy czerwca, nim w północ głuchą się przesilą! Po wargach twoich dłonią, kształt czującą, wiodę, Jak po koralach, morzu wydartych przed chwilą… Spleć stopy, przymknij oczy – i nazwij to cudem, Żeśmy razem, dalecy od dziennego znoju!…

Żebrak smutku

Świa­tłom jak ku­ran­tom zło­ci­stym prze­biegł dro­gę czło­wiek po drob­niut­kim świ­ście – chi­ty­no­wy nie­mal. Dziew­czy­na sto­ją­ca na skra­ju me­lo­dię na­kry­ła far­tu­chem jak li­ściem. Usta mia­ła ma­leń­kie i pręd­kie, a szysz­ka świe­ci­ła w jej ręku jak klej­not albo lu­ster­ko. Po śpie­wie czło­wiek się wspi­nał, grzbiet wy­gar­biał jak…