Ballada podwórzowa o przegranym Mussolińszczaku
Był Mussolińszczak Benitem zwany, odstawiał fason ważniakiem – razem z Adolfem i faszystami chciał zapanować nad światem. O nim to właśnie jest ta opowieść, bo wielka była tam draka – kiedy przyleciał z Anglii bombowiec, to wszystkim napędził stracha. Żona Benicie robi rabany – z talerzy skorupy lecą, a dzieci płaczą: Tatuś kochany, skończże, ach skończże z tą hecą … Przeczytaj wiersz