Nowa róża

Stuknij dwa razy w stół, a raz poza – aby zapomnieć wszystkich słów kiedykolwiek użytych, aby chwile rosły, każda oddzielona nową różą na zmiennej łodydze, aby zaczęła się mowa nieznana, której pierwsze słowo jest zawsze ostatnim, która wydłuża cienie alei, a ciebie – Jesteś przywiązany do ojczyzny jak drzewo. Patrz, cyklista, olśniony w światłach reflektorów … przeczytaj wiersz


Przyboś Julian

Odjazd

Znów ufałaś – i wątpiłaś znowu (krakało spłoszone zamykanie ramp…), gdy pod konstrukcjami z żelaza i szkła stał się pociąg, fakt, który tonowymi uderzeniami kół poza rozpacz wykraczał. Parowóz wlókł długi i ciężki twój żal. W płytkim świetle za wcześnie zapalonych lamp świat jakby odziwaczał i stronił… – Załamał się w rozbitych bezdźwięcznie łzach. Kształt … przeczytaj wiersz


Przyboś Julian

Do Ciebie o mnie

Zapatrzony, że samymi rzęsami zmiótłbym śnieg z twojej ścieżki, chwytam w zachwyt ruch twój – i gubię: Krokiem tak zalotnie lekkim, jakbyś wiodła ptaszka na promieniu, szłaś przede mną – przed sobą, przed wszystkim! Poderwany spod nóg przez wróble twój cień w krzewie się zazielenił, pojaśniał w drobne listki. I zniknęłaś – w swoim śpiewie. … przeczytaj wiersz


Przyboś Julian