Twoja ocena

Krótkość żywota

Godzina za godziną niepojęcie chodzi był przodek, byłeś ty sam, potomek się rodzi. Krótka rozprawa: jutro, coś dziś jest, nie będziesz, a żeś był – nieboszczyka imienia nabędziesz. Dźwięk, cień, dym, wiatr, błysk, głos, punkt – żywot ludzki słynie, słońce więcej nie wschodzi to, które raz minie; kołem niechamowanym lotny czas uchodzi, z którego spadł … Przeczytaj wiersz


Daniel Naborowski

Marność

Świat hołduje marności I wszytkie ziemskie włości; To na wieki nie minie, Że marna marność słynie. Miłujmy i żartujmy, Żartujmy i miłujmy, Lecz pobożnie, uczciwie, A co czyste właściwie. Nad wszytko bać się Boga — Tak fraszką śmierć i trwoga.


Daniel Naborowski

Wszystko co piękne

Wszystko co piękne jest przemija wykwint i zbrodnie dawnych czasów skrzętnie zebrane po muzeach niedbale śpiące na katedrach gotyk płynący z kolumn lasu Szlachetne miasta, ras przypływy siwe paryże czy marsylie żółtawe prędko trzeba żegnać wszystko co piękne i szczęśliwe wątłą przychylność zyska nieba i może trwać tak krótką chwilę Trwałość czym jest na świecie … Przeczytaj wiersz


Jerzy Zagórski

Kiedy mnie już nie będzie

Siądź z tamtym mężczyzną twarzą w twarz, kiedy mnie już nie będzie. Spalcie w kominie moje buty i płaszcz, zróbcie sobie miejsce … A mnie oszukuj mile uśmiechem, słowem, gestem, dopóki jestem, dopóki jestem. Płyń z tamtym mężczyzną w górę rzek, kiedy mnie już nie będzie, znajdźcie polanę, smukłą sosnę i brzeg, zróbcie sobie miejsce … Przeczytaj wiersz


Agnieszka Osiecka

Około

Klucz od skrzynki na listy istnieje wyłącznie w przeszłości. W szczelinie biel widnieje, zima jest, lecz nie śnieg to, a oczko śmierci. Nie światło to, lecz galopujące Teraz.


Marcin Świetlicki

Młodości złotej

Mło­do­ści zło­tej i bez­cen­nej Nie pła­czę ni­g­dy: Ni­czyj żal Nie pła­cze doli — bez­pro­mien­nej… Lecz ser­ce skrwa­wi ni to stal, A du­szę zro­szą łzy tu­ła­cze, Gdy, wlo­kąc się przez wieś, zo­ba­czę Ma­łe­go chłop­ca, co jak liść, Jak zwia­na z wierz­by pu­chów kiść Sa­miut­ki, w pro­chu gdzieś pod pło­tem W łach­ma­nach tkwi, zszar­ga­nych bło­tem. Ach, wte­dy … Przeczytaj wiersz


Taras Szewczenko

Katalog

Najpierw róża, co różą żadnego nie jest ogrodu – do którego nie wiedzie nawet boczne wejście. Dalej, bezkrwista jak leukemia, jest krew – i życie, które spóźniło się na śmierć. I głos, co języka nie ma wspólnego z mową. Usta, na zawsze niepewne swoich warg, na których nigdy nie usiądzie nawet płatek cienia, kryjomy pocałunek … Przeczytaj wiersz


Rafał Wojaczek

karmienie

patrzyłam jak odchodzi na jego siwą głowę w czasie rzeczywistym: chybotliwą, suchą i przypomniały mi się połamane ważki ulegające żółwiom w cuchnącym akwarium.


Agnieszka Wolny-Hamkało