Twoja ocena

O rozkoszy życia wiejskiego

I.  (Poeta opiewa żywot człowieka sprawiedliwego i dowodzi, jako należy na wieś jechać, chcąc pokus uniknąć). Jeśli-ć Opatrzność dzierży w swojej pieczy, Nie ginąć tobie jako innym, marnie; Bo tyś do pańskiej zaliczon owczarnie Synu człowieczy! Wszelako, kto chcesz taką łaskę zatrzy- mać sobie, żyj więc tak jako się patrzy I serce, pośród ogólnej zarazy, … Przeczytaj wiersz


Bolesław Prus

O utrapieniach życiowych

I.  Poeta mniema, że dolegliwa starość nie przeszkadza rymów składać, choćby na żałosną nutę, — dodaje sobie otuchy i ładuje instrument. Choć ku schyłkowi idzie moje lato, I dusza w ciągłem utęsknieniu żywie, Nie mamże zadąć, bodajby płaczliwie, W kobzę pękatą?… Każdy coś śpiewa i z czemsić się zwierza, Pisze, i czyta, i gada coś … Przeczytaj wiersz


Bolesław Prus

Capriccio

Tam, gdzie szybki małe, Gdzie firanki białe W okienkach, Jadziulka siedziała Coś sobie dłubała W krosienkach. A z boku kochanek Kancelista Janek Panience Do ucha pytlował, Rzęsiście całował, Jej ręce. Gdy im przy romansie Kwadrans po kwadransie Ubiegał, Dziaduś, pokryjomu, Co się dzieje w domu, Dostrzegał. I po pewnym czasie Do młodych zbliża się Ostrożnie… … Przeczytaj wiersz


Bolesław Prus

Agapit do Agaty

Próżnom ci wonne kwiecie ofiarował, I na kiermaszu pierścionki kupował, Próżnom cię gonił… Tyś uciekła żytem Przed Agapitem! I odtąd zimna jesteś w dawnej mierze; Więcej cię inni obchodzą pasterze Od tego, który wziął (za ciebie przecie) Kijem po grzbiecie… Rzucam cię zdala śmiercionośna broni! Niechaj mi stado dziki zwierz rozgoni!… Bo nacóż owce, naco … Przeczytaj wiersz


Bolesław Prus

Na śmierć Filtusia

I.  Dziwi się poeta smutkowi natury i własnemu — i odgaduje, że powodem jest skon Filtusia. Rozpamiętywa jego przychylność i postanawia uwiecznić go przez sztukę rymotwórczą. Czego tak wicher zawodzi w komnatach, I sechną liście na rozkosznych kwiatach?… Czego tak krwawo zachodzisz na niebie, Złocisty Febie?… I mnie samemu z jakowej przyczyny, Łzami zaciemnił oczy … Przeczytaj wiersz


Bolesław Prus

Poezja przyszłości

Gdy się upiększyć chcę garniturem, Miewam paroksyzm natchnienia… Gdy mi wierzyciel zawraca głowę, Myślę, układam i piszę… Lecz, jeśli pierzchną troski życiowe, Jeżeli pełna kieszenia, Wołam: pal djabli literaturę, Adio, bracia hołysze!


Bolesław Prus