Wystarczy mi morza szum i powieki gasną,
Z Bogiem rumu łyk za słońce i wiatr, co dmie.
Na kei przy brzegu niebieskie ogarki gasną – /
To noc, z dniem rozstanie, mijanie się. /x2
Wystarczy mi, morskich fal o pokład bicie,
Nie istnieje wtedy świat, teraz też i za sto lat.
Choć nas już nie będzie, jeszcze nas wspomnicie,
Tak jak my wspominamy miniony czas.
Wystarczy mi świtu tchnienie, radość lata,
Kiedy powie ktoś: „Wyruszajmy w nowy rejs.”
Od kei odbije żaglowców radosna armada,
To dzień, z nocą rozstanie, mijanie się.