W czterech ścianach mego bólu…
W czterech ścianach mego bólu nie ma okien ani drzwi. Słyszę tylko: tam i nazad chodzi strażnik za murami. Odmierzają ślepe trwanie jego głuche puste kroki. Noc to jeszcze czy już świt? Ciemno w moich czterech ścianach. Po co chodzi tam i nazad? Jakże kosą mnie dosięgnie, kiedy w celi mego bólu nie ma okien … Przeczytaj wiersz