RZUTY SZARPNIĘĆ
Kłaki suchego, włóknistego kurzu wymiatane z kątów lodowca czterech ścian Są stałym omamem nieprzechodnich kłącz tamtego, sprzed otchłannej Bruzdy, życia, kręcącego się w kółko wokół najbardziej przyziemnych, Garbowanych podmuchami spraw, który utknięty w kącie źrenicy niczym nit Powraca, jak spichlerz na tyłach peronu, i krąży po orbicie przegubu, wysysając Z resztek przytomności korodowany tlenem szpik. … Przeczytaj wiersz