Twoja ocena

Podziękowanie

Dziękujemy, jak każdego roku! Z każdym rokiem bardziej i goręcej, bo to dzięki Wam, Nauczyciele, wiemy i rozumiemy coraz więcej. Za to, że wiemy, dokąd Wisła płynie, i gdzie się mieści Tatr najwyższy szczyt, i jakie nosił każdy krasnal imię, i że jeden dodać dwa to trzy. Za wszystko, co jeszcze dla nas tajemnicą przed … Przeczytaj wiersz


Ryszard Przymus

Pan od przyrody

Nie mogę przypomnieć sobie jego twarzy   stawał wysoko nade mną na długich rozstawionych nogach widziałem złoty łańcuszek popielaty surdut i chudą szyję do której przyszpilony był nieżywy krawat   on pierwszy pokazał nam nogę zdechłej żaby która dotykana igłą gwałtownie się kurczy   on nas wprowadził przez złoty binokular w intymne życie naszego pradziadka … Przeczytaj wiersz


Zbigniew Herbert

Stary profesor

Spytałam go o tamte czasy, kiedy byliśmy jeszcze tacy młodzi, naiwni, zapalczywi, głupi, niegotowi.   Trochę z tego zostało, z wyjątkiem młodości – odpowiedział.   Spytałam go, czy nadal wie na pewno, co dla ludzkości dobre a co złe.   Najbardziej śmiercionośne złudzenie z możliwych – odpowiedział.   Spytałam go o przyszłość, czy ciągle jasno … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska

Atrament i kreda

Wzdychała kreda: „Wciąż jestem biała, Nie chcę być biała!…” No i – sczerniała.   Jęczał atrament: „O, losie marny, Wciąż jestem czarny, kompletnie czarny, Jak gdyby we mnie kto smołę przelał. Nie chcę być czarny! Dość już!” I zbielał.   W szkole straszliwy zrobił się zamęt: Ładna historia! Biały atrament!   Któż go na białym … Przeczytaj wiersz


Jan Brzechwa