Twoja ocena

Nagrobek

Tu leży sta­ro­świec­ka jak prze­ci­nek au­tor­ka paru wier­szy. Wiecz­ny od­po­czy­nek ra­czy­ła dać jej zie­mia, po­mi­mo że trup nie na­le­żał do żad­nej z li­te­rac­kich grup. Ale też nic lep­sze­go nie ma na mo­gi­le oprócz tej ry­mo­wan­ki, ło­pia­nu i sowy. Prze­chod­niu, wyj­mij z tecz­ki mózg elek­tro­no­wy i nad lo­sem Szym­bor­skiej po­du­maj przez chwi­lę.


Wisława Szymborska

O śmierci bez przesady

Nie zna się na żar­tach, na gwiaz­dach, na mo­stach, na tkac­twie, na gór­nic­twie, na upra­wie roli, na bu­do­wie okrę­tów i pie­cze­niu cia­sta. W na­sze roz­mo­wy o pla­nach na ju­tro wtrą­ca swo­je ostat­nie sło­wo nie na te­mat. Nie umie na­wet tego, co bez­po­śred­nio łą­czy się z jej fa­chem: ani gro­bu wy­ko­pać, ani trum­ny skle­cić, ani sprząt­nąć … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska