Twoja ocena

Dziewiąty wiersz przeciw państwu

Rozwiązane wszystkie węzły na sznurowadłach, wszystkie labirynty w pisemkach dla dzieci, wszystkie moje „problemy”. „Tata, wstawaj!” „Chcę, koniecznie!” „Opowiedz mi o Włóczykiju”. W niebie twoich rozkazów nie ma miejsca na grzech wątpliwości, wszystko jasne, przezroczysty każdy dzień. No więc tak. Pewnego razu Włóczykij zamiast w swej leśnej norce obudził się na wielkiej, nasłonecznionej łące. W … Czytaj dalej


Jacek Podsiadło

Spróbuj być bogiem

Mieszając trzy gatunki herbaty w blaszanym pudełku, kiedy czas zatrzymał się w miejscu nienajlepiej wybranym, błotnistym, o trupim zapaszku, w miejscu, w którym wyjąłem z ładnej czarnej koperty ostry i dość głupi list od Anny Marii, i trochę skrzywdzony, oddawszy się w opiekę tej puszce, tej herbacie, zacząłem swoim zwyczajem nie istnieć na wypadek żalu, … Czytaj dalej


Jacek Podsiadło