Sól?
nie będziesz, kim jestem, choć jesteś, kim byłem. prawie. prawie epitafium, choć piszesz, że to nie koniec świata; prawda, nie całego. ten żałośnie mały świat płonie, albo topi się sam w sobie prawie bezdźwięcznie, a ja z nim, w nim jeszcze przez parę dni. potem „wrócę do siebie”, gdziekolwiek to wypadnie. łapałem już oddech po … Przeczytaj wiersz