Twoja ocena

Znużenie

Ukojeń łąka… Po leśnej polanie Tuman przedzmierzchu leniwie się błąka, Ciemnych paproci wytworna koronka Chyli się sennie na mchowe posłanie… — Och — jak mię nęci nieodczarowanie Ukojeń łąka — —! Nierozkwitłego tajemnicę pąka Unosi w bory ciche wiatru granie, I przesłodkiemi łzami rosy kanie Ukojeń łąka — W ciszy bezmiaru drży słodkie rozśmianie… W … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

W ogrodzie

W haremie tęsknot samotna dziś błądzę, Spragniona świeżych ust, krwi i gorąca, Z pod kwiatów senną wygrzebałam rządzę I patrzę smutnie w pobladłą twarz słońca. Wieczór nadchodzi fioletową chmurą. Nie patrzcie na mnie dziś oczy bratkowe, Czemu oblewasz się wstydu purpurą, Różo, i schylasz w dół królewską głowę? Odwróć odemnie twarz, daturo blada, Blade zdziwieniem … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

Łzy

W wysokiej, jasnej, zwierciadlanej sali Łagodnie dzwoni srebrzysta fontanna, Jak harf muzyka — słodka bezustanna, Płynąca z cichej, zbłękitnionej dali. Matowem światłem szereg lamp się pali, Jak mgłą stłumiona gwiazd jasność poranna, Łagodnie dzwoni srebrzysta fontanna W wysokiej, jasnej, zwierciadlanej sali… Na sztywnym, lśniącym pręcie zimnej stali, Siedzi orlica… Kropel chłodna manna Opada, dzwoniąc, jak … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

Wspomnienie

Pamiętam letnią noc… W olszowym gaju Leżałam w trawie mym westchnieniem tylko drżącej.   Dobiegał z dala szum, chłodnego szum ruczaju, Co pośród trzciny kęp — wił wąski się i lśniący.   Wabiła z dala mnie bezdenna toń jeziora, Powierzchnia czarna wód — księżyca światłem lśniła.   A tak mieniła się, jak czarna, miękka mora … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

W ogrodzie

I   Jak się dostałaś do mego ogrodu, Jasna, okrutna, płomienna? — Przecieram oczy, strwożona i senna, I w cud nie wierzę…   Bo nigdy dotąd nie widziałam wschodu, Bo nigdy dotąd nie widziałam słońca, Bo nigdy jeszcze ta jasność paląca Nie padła na moją głowę… Pierwszy raz widzę, jak brzask rosę strąca   Na … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

Fragment

Oto już głaz ostatni… Chwytam się miłości Kurczowo zaciśniętą ręką, niby szponem, Broczą w krwi krzywe palce, drę ciało do kości — Ja muszę się utrzymać — nieszczęsna — szalona —   Ale głaz się obsuwa… W uścisku namiętnym Tulę go do mej piersi, zamykając oczy I padam w czarną otchłań w trwogi wirze mętnym, … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

Anemone Nemorosa

Żyję między zagasłymi gwiazdami… Chodzę, jak gwiazdy, po mroźnych orbitach, Ślepymi oczami wpatrzona kamiennie W ostatni nieskończoności skraj —- Ze zdziwieniem wiedząca, że blask mój miniony Przyświeca jeszcze ludziom, choć źródło już zgasło. … Ale to dlatego, że jestem bardzo daleko — A z oddalenia tylko wiedzieć można, Że maj jest kłamstwem, Że wiosna nie … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska

W pełnym słońcu

Sta­nę­łam w peł­nym słoń­cu — w po­wo­dzi pro­mie­ni, Roz­grza­nych do bia­ło­ści, za­nu­rzo­na pra­wie Po pas — w pach­ną­cej, świe­żej, ży­wio­ło­wej tra­wie, Zry­wa­jąc sno­py kwia­tów, błysz­czą­cych w zie­le­ni. Nie wzię­łam ka­pe­lu­sza na me zło­te wło­sy, Bo nie lę­kam się świa­tła — niech mi pali lice — Nie mru­żąc rzęs, pod­nio­słam me ja­sne źre­ni­ce Pro­sto w twarz … Przeczytaj wiersz


Zofia Nałkowska