Mówiąc do mego serca
Serce, serce, które mą krew tłoczy, więźniu w klatce z żeberkami, zachowaj swój życiorys, bądź tak dobry i nie zawracaj sobie głowy amorami. Nie drżyj już więcej, to z głodu się bierze, oszczędzaj krew w twym cichym obowiązku. Uderzaj regularnym rytmem, normalnie, nie mieszaj się w moim wierszu. Nie wypędzaj mnie w strachu, abym błąkał … Przeczytaj wiersz