Twoja ocena

Ballada o łące

Przez noc z dziewczyną szedłem jak przez łąkę I tacy sobie byliśmy wzajemni Że wokół się czyniło ciszej, miękcej, ciemniej Jakbyśmy byli utulani w pąku   Nagle ona krzyknęła całym ciepłym ciałem Zatrzepotała niby ptak skrzydłami Noc otworzyła swe płatki nad nami Dziewczyna uleciała — za nią ja leciałem   Teraz leżymy troszeczkę zdyszani Ale … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

Kolęda o gwieździe

Każdy z nas w brzuchu kobiety jest gwiazdą Najpierw okrągłą, gładko utoczoną, Tą ulgą po miłości, tą miękkości miazgą Jeszcze w ból nie obrosłą cierniową koroną   A potem gwiazda rośnie. Kolczaste promienie Rozpierają przeponę. Potem imię kruche Między uda rozdarte, napięte golenie Ze światłem krzyku wschodzi nad kopułę brzucha   No cóż… Ciało się … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

Boże Narodzenie

Kiedy dziecko się rodzi i na świat przychodzi Jest jak Bóg, co powietrzem nagle się zakrztusił I poczuł, że ma ciało, że w ciemnościach brodzi Że boi się człowiekiem być. I że być musi Wokół radość. Kolędy szeleszczące złotko Najbliżsi jak pasterze wpatrują się w Niego I śmiech matki – bo dziecko przeciąga się słodko … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

Aniele mych pradziadów

Aniele mych pradziadów chłopskich daj tę siłę Z jaką się w bezimiennej powstaje godzinie Gdy pół nocy pół świtu. Gdy świat ucichł w zimie I ojczyzna jest – jakby Boga już nie było Modlitwo moja. Teraz nie umieraj I dla nas niebo wysoko otwieraj Bośmy już zapomnieli cośmy tam widzieli Rzuć nam na ziemię promień … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

Malowanie żony

Takie są właśnie, co wołamy: żony; konstrukcja szczygła — a ten nie uniesie jesieni. Więcej liścia niż kwiatu — kwiat już znaczy owoc więcej wiatru niż rzeki… Gładzimy co rano uda, chcemy tak tkliwie jakby porcelany dźwięku jej ledwo dotknąć nim od tętna pryśnie. U palców lotki i tak jakby kowal walił Mozarta… Bo takie … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

Ubieranie

Najpierw kobiety są nagie — takie je widzimy, gdy zakwitają z dziewczyn. To poczęcie pąka jeszcze tak zwięzłe, że jest raczej raną niż zaznaczeniem płatków; Utoczone z wody i ognia pękają jak kryształ od gwałtowności głosu… Jeszcze pierwsze blizny rozwijają się w tiule, w pobrzeże koronki — to nawet piękniej, ciało nie tak jawne, nie … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

A Ty nam, Boże, przebacz…

A Ty nam, Boże, przebacz, że Cię nie widzimy W kontuszu przepasanym błękitem błyskawic A tylko Bogiem z drewna, kartofla i gliny Co się pochylił z nami i poci się, krwawi A Ty nam wybacz Boże, że jesteś tak mały Abyś się wcisnął w worek, gdy zajdzie potrzeba Pomiędzy parę łachów, kilka kromek chleba… Ty … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

Ballada o drzewach

A chociazby je pocięli piłami A chociazby je kładli pokotem Nikt nie powie – Drzew zabijać nie wolno – Oto znowu są przy nas W ciemnym mieście Stołki o jelenich nogach Deski szaf huczące od wiatru Kredensy z grubych sosen Kredensy co są jak żubry Zamknięte w strasznych ścianach Nikt nie powie – Drzew nie … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

Wciąż o Ikarach głoszą

Wciąż o Ikarach głoszą – choć doleciał Dedal, jakby to nikłe pierze skrzydłem uronione chuda chłopięca noga zadarta do nieba – znaczyła wszystko. Jakby na obronę dano nam tyle męstwa, co je ćmy gromadą skwiercząc u lampy objawiają… –                                                     Jeśli poznawszy miękkość wosku umiemy dopadać wybranych brzegów – mijają nas w pieśni. Tak jak mijają … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll

Dusza z ciała wyleciała

Dusza z ciała wyleciała Na łące nas czekała Długie było czekanie Jesień przeszła jak zamieć Lodem zaszklone Lewady zielone Jeszcze może na wiosnę Albo przed żniwami Żałośnie przykuśtykamy Gęby odrapane Nogi w ranach Na plecach tobół wszystkiego Co się zrobiło złego Nie będzie już czekania Ostatnia zamyka się brama Bez tchu. O suchym pysku Pognamy … Przeczytaj wiersz


Ernest Bryll