Wiosna
Poranny wiaterku wiew gęstwiny pieści… Słodko szeleści jaśminu pachnący krzew… Śród wonnych drzew szczebiocą ptaków tysiące… Wiosna i słońce… Kwiaty i śpiew…
Poranny wiaterku wiew gęstwiny pieści… Słodko szeleści jaśminu pachnący krzew… Śród wonnych drzew szczebiocą ptaków tysiące… Wiosna i słońce… Kwiaty i śpiew…
Starożytna japońska baśń nam opowiada o tonącej w odmęcie fal córce mikada. By nie popełnić grzechu przeciw etykiecie nie mogli jej ratować rycerze ni kmiecie, bowiem tylko dostojnik co rządzi i włada może bezkarnie ręką tknąć córkę mikada… A gdy tłum próżno szukał takiego, co godny uratować królewnę, ją wir porwał wodny… I, choć wszyscy … Przeczytaj wiersz
Ustaliły się wreszcie w Polsce obyczaje: Każdy mąż wybitniejszy błotem w łeb dostaje. Błotem dziś wywieramy polityczne gniewy… Gdy jest u władzy lewy dostaje nim lewy. Błotem dziś przesądzamy polityczne sprawy… Gdy jest u władzy prawy, dostaje nim prawy. Dobrze, że zapas błota jeszcze ma Polesie: Starczy nam na każdego, kogo los wyniesie. Inaczej straszna … Przeczytaj wiersz
Wspominała raz Przeszłość dawne, dobre czasy, gdy ziemia, młoda i miła, radosna i szczęśliwa, rodziła dziwa! Świat był zaczarowany cały… Pod obłoki wzlatały fruwające dywany nad góry i nad lasy… Światła cudowne paliły się nocą, kierując w zwarty, niebezpieczny mrok, za wróżki życzliwej mocą, zbłąkanych wędrowców krok… Czapkę-niewidkę włożywszy na głowę, niknąłeś z oczu wrogom, … Przeczytaj wiersz
(Bajka liryczna) I. W cichym stawie, gdzie mrok gości, zjawiła się rybka mała, która jedna śród szarości szczerem złotem migotała. Skąd przybyła? z jakiej strony? Różnie powiadają o tem… Gdy przybyła — staw uśpiony rozjaśniła szczerem złotem. I dziwiły się szczupaki i drzemiące liny w ile, „Kto to taki, kto to taki, który światła niesie … Przeczytaj wiersz
I. Gdy upał się piekielny nad miastem rozżarzy w letnie południa gorące, płonące, jakże jest miło na plaży… (Nie byłeś? Szkoda.) Słońce i woda. Woda i słońce. Rzeka orzeźwiająca w blaskach owego słońca szybko ucieka, kusząca… Policjant stoi na straży. A skutek ztąd: gdy komu utonąć się zdarzy idzie pod sąd! „Surowo wzbrania się tonąć, … Przeczytaj wiersz
I Kochany czytelniku! wierz, nadejdą czasy, iż nawet dziki zwierz korzystać będzie z dobrodziejstwa prasy. Wilk, lis czy ryś, niedźwiedź, a nawet zając, pisma czytając mędrszym się stanie, niż dziś. Drapieżny życia tryb zmieni i będzie czuły czytując artykuły sentymentalnych skryb. Wilk, który dziś się pasie rżnąc nieszczęśliwe barany, w ów dzień zaczarowany poprostu zerżnie … Przeczytaj wiersz
MOTTO: Wróbelki straszny czynią gwar (Dziecięca piosenka). Był pewien gród, w którym wróbli gwarny ród tworzył powszechną opinję… Wróblom z tego powodu zarzutów nie czynię, gdyż to gadatliwe ptactwo, pozatem, że plotki lubi, gubi szkodliwe robactwo… Ztąd można mu darować, jeśli nie umyślnie spożyje czasem marną wiśnię, lub zje niechcący ziarno… Lecz to nie powód … Przeczytaj wiersz
I. Niedawno jeszcze Trzy obce orły naszą krainą władały Przeszły te czasy złowieszcze. Odzyskał znowu wolność Orzeł Biały, Lecz Polska nie jest z symboli, ani z soli, ani z roli, ale z tego, co Ją boli. Orzeł przeszedł do legendy, a pomniejszych ptaków nacja obsiadła różne urzędy: tak powstała piórokracja. Gdzie spojrzeć wokół do niej … Przeczytaj wiersz
Owce, gdy im obrzydły już wilcze napady rozumiejąc, że coraz gorzej z niemi będzie, postanowiły szukać na to rady w urzędzie. Niedola minie. Wróg nas przestanie gryźć. W tem sęk jedynie leży, gdzie tu należy po sprawiedliwość iść? * „Po sprawiedliwość?“ — stary baran rzekł: „Kiedy nas trapi wilcze ździerstwo, jedyny lek sprawiedliwości ministerstwo!“ — … Przeczytaj wiersz
Smutny jest w naszej Polsce los bajkopisarza: Po każdej bajce ktoś się na niego obraża. Po każdej bajce dziesięć telefonów dzwoni: „Czy osioł — to ja jestem?“ „Czy psy — to są oni?“ „Dlaczego w pańskiej bajce występuje Dziadek?“ „Czy mnie pan miał na myśli, pisząc słowo: „zadek“?.. Bajkopisarz, jak wiemy, używa symboli… Lecz brak … Przeczytaj wiersz
I. Rzekł do poety prawnik raz: „Ten świat jest pełen cudnych kras, śpiewacie w wierszach wy, poeci… Lecz nie widzicie tego, jak przyrodzie prawnych podstaw brak, wy, niepoprawne, duże dzieci!.. Przyrodę normami prawnemi naprawić trzeba, poczynając od nieba, kończąc na ziemi… Określić muszą ustawy, by wiedział kwiat, słońce i ptak, niebo i ziemia, drzewo i … Przeczytaj wiersz
Jest coś słoneczniejszego ponad samo słońce, gdy radością przepełnia roześmiany świat, coś śpiewniejszego — ponad ptaki śpiewające, coś bardziej kwiecistego — niż kwiat… Jest coś promienniejszego od samych promieni, bardziej rajskiego — nad raj. Coś czystszego od leśnych, srebrnych strumieni i bardziej wiosennego — niż maj. Jest coś niewinniejszego nad aniołów białość i coś poranniejszego … Przeczytaj wiersz
I. Do miasta nieprawości pełnego i łez, do miasta nikczemności ludzkiej i nadużyć, dostał się uczciwy pies, ażeby uczciwie służyć… Jego pan, człowiek dobry, rzekł: „Wierny mój psie, źle na świecie dzieje się… Proszę cię przeto, przy nodze mej biegaj: gdziekolwiek zwęszysz złodzieja — nie czekaj, lecz głośno szczekaj — wszystkich ostrzegaj.“ Pies wolę pańską … Przeczytaj wiersz