Twoja ocena

Cud

Jest coś słoneczniejszego ponad samo słońce, gdy radością przepełnia roześmiany świat, coś śpiewniejszego — ponad ptaki śpiewające, coś bardziej kwiecistego — niż kwiat… Jest coś promienniejszego od samych promieni, bardziej rajskiego — nad raj. Coś czystszego od leśnych, srebrnych strumieni i bardziej wiosennego — niż maj. Jest coś niewinniejszego nad aniołów białość i coś poranniejszego … Przeczytaj wiersz


Julian Ejsmond

Miasto dzieciństwa

Miasto dzieciństwa, jakże miłe, Kiedy tak w grudniu wyciszone, Dziś w oka mgnieniu zobaczyłam Jako dziedzictwo roztrwonione. Wszystko, co samo szło do ręki, Co rozdawałam od niechcenia: Żarliwość duszy, modły, dzięki I pierwszej pieśni upojenia – Stajało jako dym ulotny, Spłowiało w luster grze, w swawoli, I oto już o niepowrotnym Skrzypek beznosy zarzępolił. Lecz … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Do syna bez ojca

Wkrótce uświadomisz sobie czyjąś nieobecność Rozrastającą się obok ciebie jak drzewo, Drzewo śmierci, bezbarwny australijski eukaliptus – Ogołocony, porażony piorunem – istne złudzenie, A niebo jak świński zad, całkowicie obojętne. Lecz teraz jesteś niemy. A ja kocham twoją głupotę, Jej ślepe zwierciadło. Spoglądam w nie I odnajduję własną twarz, myślisz, że to zabawne. To dobrze … Przeczytaj wiersz


Sylvia Plath

Dziecko ślizga się po szerokich plecach rzeki

Zastanowi się nad tym, co zobaczyło. Z głową między poduszką a świtem, lezącym na placu zabaw, jak wiaderko z piaskiem. Ranne niebo będzie, jak deska, z której można usłyszeć pukanie tętna. Jakby się słyszało pieśń, co zagląda do środka.


Julia Szychowiak