Ucieczka Korony Polskiej do N. P. Maryi
Jak się owo dziecko bierze rozkwilone do macierze, Kiedy, swawolnie, bojąc się chabiny, Gniewnemu ojcu czyni przeprosiny; Więc do matki ręce wznosi i ratunku od niej prosi, Pod nię się tuli, jej zakrywa szatą, Aż je pojedna z rozgniewanym tatą: Polsko moja, w tak złej toni, któż cię dźwignie, kto obroni? Skąd ci tak wcześne … Przeczytaj wiersz