Twoja ocena

W maju

Słońce majowe w ognia koronie Za las się czarny chowa, Strzechy i sady, pola i błonie Owiała mgła różowa. A w tej złocistej blasków powodzi, W sukience z gwiazd utkanej Powiewna jakaś postać wychodzi Na szmaragdowe łany. Bielą się z dala śnieżne jej szaty Po łąkach i po lesie A wietrzyk za nią chodzi skrzydlaty … Przeczytaj wiersz


Lucjan Rydel

Tęcza

Słychać go było, jak po młodym życie Biegł coraz śpieszniej – ciepły deszcz majowy, Zbryzgany słońcem, co przez obłok płowy Wzdłuż mu kropliste rozwidniało nicie. Pyląc, uderzył w piach drogi spróchniały, Poszperał w krzaku, co lśniąc się kołysze, Strącił liść z wierzby, przyciemnił głaz biały I ustał, w nagłą zasłuchany ciszę. Teraz mu patrzeć, jak … Przeczytaj wiersz


Bolesław Leśmian

Do krytyków

A w maju Zwykłem jeździć, szanowni panowie, Na przedniej platformie tramwaju! Miasto na wskroś mnie przeszywa! Co się tam dzieje w mej głowie: Pędy, zapędy, ognie, ogniwa, Wesoło w czubie i w piętach, A najweselej na skrętach! Na skrętach – koliście Zagarniam zachwytem ramienia, A drzewa w porywie natchnienia Szaleją wiosenną wonią, Z radości pęka … Przeczytaj wiersz


Julian Tuwim

Młodości pierwszy maj

Nasze dusze — świeże, zielone, Jak młode liście drzew. Nasze serca — miłością czerwone, Jak z żył wypruta krew. Młodością nasze oczy płoną, W ciałach — młodości soki. Kroczym gromadą zjednoczoną, Wbijając w ziemię kroki. Rośnie wspaniale nasz spory zastęp, Co rok — to więcej nas! Ciągniemy szumem nad wsią i miastem — My — … Przeczytaj wiersz


Stanisław Ciesielczuk

Majowe

Szliśmy gajem albo brzózki okrążały się nawzajem, każdy pieniek jak wrzeciono nawijał na siebie zieleń uprzędzioną z mgły na powiew. Majowe wspomnienie dzielę na zmierzch i świt, niechaj świeci: Całując włosy, zdjąłem twój błękitny berecik, powiesiłem na gwieździe. Czy, ubrana w kolor oczu, jeszcze wzejdziesz spośród drzew, co cię uniosły a stanęły – na dwie … Przeczytaj wiersz


Julian Przyboś

Pierwszy maj

Wichrze, wichrze majowy! Sztandary na strzępy rwij! Nawiej nam chmurą nad głowy i deszczem krwi. Ubity młotami nóg, rozdarty tupotem koni, niech pod stopami nam bruk zadzwoni bruk czerwony. Nie kwiaty, nie kwiaty nam w pięści! Stopy w żelazo obuć! Żelaznem żniwem chrzęści ziemia okopów i grobów. Zgasło nam słońce nad świętem, krwią zachłysnęła się … Przeczytaj wiersz


Edward Szymański