Tidra-tidra, gwałtu rety
Tidra-tidra, po-sa-sa
Świat się kręci na kształt świdra
Z Mańką znów się kręcę ja
Tidra-tidra, nie psuj wiater
Odknaj, Wicek, nie rób tłok
Tutaj, bracie, nie tryjater
Żeby tańczył kto kekwok
Tidra-tidra Felka ruda
Niczem fryga w polce gna
Tylko jak słoń stawia uda
Bo dwie lewe nogi ma
Tidra-tidra, co za chryja!
Toci, bracie, taniec fest
Antek Staśką tak wywija
Aż na sali wilgoć jest
Tidra-tidra, frajda cwana
Klawy urok w sobie ma
Można tańczyć ją do rana
Tylko kalafonji trza
Tidra-tidra, na całego
Chociaż ciurkiem cieknie pot
Z elegancją suwanego
Florek solo z Ceśką grzmot
Tidra-tidra, klawy finisz
Wszystkie pary z życiem ruch!
Odknaj, burżuj, gdzie się trynisz
Jeszcze w tłoku zgubisz brzuch
Tidra-tidra, dobra była
Na kształt świdra – jakem zdrów
Felka halkę gdzieś zgubiła
Staśce gorset wleciał w rów