Żyjąc sobie spacerem
Żyjąc sobie spacerem w swojej wiosce rodzinnej, laseczką jak różdżkarz poodkrywałem źródła spokoju i wesołości. Na kawałku ojcowizny wiersz najlepiej się udał, a na wiosnę cały trawnik rozmieniłem na grosze stokroci. Wietrzyk za mnie na grządkach uwija się zwinnie i hoduję swoją radość niedużą jak groszek. Szpaki wdzięcznie narzekają jak na urząd, chłopi tylko lamentują … Przeczytaj wiersz