Poeta

Wincenty Korab-Brzozowski

Ani na dźwięk dublonów złotych, ani piastrów
Żadna się struna lutni mej nie zakolebie:
I raczej ze świątynnych podcienia pilastrów
Będę wyciągał rękę, przechodniu, do ciebie,
Niż miałbym się dopuścić zdrady Gwiazd na niebie.

Twoja ocena
Wincenty Korab-Brzozowski

Wiersze popularnych poetów