Twoja ocena

Odjazd

O, już nie­raz coś mi wró­ży, Że ta mi­łość się roz­wie­je, Krew wy­ki­pi w ta­kiej bu­rzy, Ser­ce na nic spo­pie­le­je. Któż tych oczu blask wy­trzy­ma, Kto ten uśmiech, ten głos rzew­ny? Na­wet schro­nić się gdzie nie ma, Jam dni mo­ich tu nie­pew­ny. Wy­znam — może po wy­zna­niu Umniej­szą się moje męki. Trud­no prze­stać na wzdy­cha­niu … Przeczytaj wiersz


Lucjan Siemieński