Twoja ocena

Wspomnienie o Lublinie

Miasto, gdzie dzieciństwo wschodziło śmiertelnym zbożem, namiotem murów opada w pachnące kosze łąk, po starych, pustych ulicach, stracone lata rozwiozę — miastu je podam do rąk! W przedwieczerz wygasłe słońce skrzydła rozpina jak cietrzew. Bije o stopnie katedry krzyków dymiących grad, stąd pomarszczonym zaułkom idę naprzeciw, młodość na barkach kołysząc, dźwignię 22 lat. Do bram … Przeczytaj wiersz


Henryk Domiński

Płock

I znowu jestem w grodzie prastarym Konrada… Późna nocna godzina… Zasłuchany w ciszę, Która szumi, jak fala wiślana, i gada, W fotelu na biegunach sennie się kołyszę… Z okien widać katedry poważne zarysy I wieży zegarowej… A spacer za tumem Pusty — wabi kasztanów szelestem i szumem… W dole — Wisły gościniec… Na tratwach śpią … Przeczytaj wiersz


Wacław Wolski

Ogród zaniedbany

Ogrodowi przy ulicy Kolberga 10 w Krakowie Wokół Ateny nasze czynszowe i krzywe A ogród jest zapuszczony w kącie pieklą się pokrzywy Pochylone płoty jak oprą się zimie Śniegu niedźwiedziom i wiatrom krzykliwym Delille załamałyby tu ręce widząc Pauperyzację różyczek ścieżek ruinę wielką Widząc jak grządka nosa czerwonego marchwiowego z traw nie wystawia Jak chrzan … Przeczytaj wiersz


Jerzy Harasymowicz

O tramwaju marzycielu

Tramwaju, marzycielu, w którego źrenicy, W dzień przygasłej, o zmroku płomień skrzy radośnie! Poeto, wiatr goniący w tej samej ulicy Od rana aż do nocy, gdy już wszystko pośnie! Znękany monotonią ulicznej włóczęgi Od rogatki do remiz wzdłuż muru cmentarza, Śnisz dziś — w wieczór niedzielny, — szmaragdowe łęgi, Gdzie motłoch, żądny cudów, rakiety rozjarza. … Przeczytaj wiersz


Sydir Twerdochlib

Głosy miasta

Co wieczór szumi miasto, błyszczące światłami, Od których bije w niebo szafranowa łuna; Ten poblask nocy miejskiej tak mi oczy mami, Że marzy mi się krwawa paryska komuna, To znowu Rzym płonący z kaprysu Nerona… A gdy tak w otchłań marzeń niemo tonie dusza, Natenczas piosnka, grana na ręcznej harmonii Pod mojemi oknami, bardziej serce … Przeczytaj wiersz


Sydir Twerdochlib

Miasto dzieciństwa

Miasto dzieciństwa, jakże miłe, Kiedy tak w grudniu wyciszone, Dziś w oka mgnieniu zobaczyłam Jako dziedzictwo roztrwonione. Wszystko, co samo szło do ręki, Co rozdawałam od niechcenia: Żarliwość duszy, modły, dzięki I pierwszej pieśni upojenia – Stajało jako dym ulotny, Spłowiało w luster grze, w swawoli, I oto już o niepowrotnym Skrzypek beznosy zarzępolił. Lecz … Przeczytaj wiersz


Anna Achmatowa

Kocham Cię Lwowie!

Ko­cham Cię Lwo­wie, mia­sto mej mło­do­ści, Któ­ra się do­tąd w mo­ich ży­łach pie­ni, Bom krew z krwi two­jej i kość z two­jej ko­ści, Bo­śmy na wie­ki z sobą po­łą­cze­ni I coś do ser­ca mego so­bie ro­ści Naj­lich­szy z bru­ku two­je­go ka­mie­ni, Któ­ry źre­ni­cą ca­ło­wa­łem ja­sną I wy­dep­ta­łem sto­pą swo­ją wła­sną. I nie­raz py­tam, do­kąd mi … Przeczytaj wiersz


Henryk Zbierzchowski

Wiosna na ulicy Pawiej

na rogu Smoczej i Pawiej stoi Chawa wśród dwóch nędznych koszy i sprzedaje gorące parówki para – za jedne pięć groszy! proszę – kto mówi Chawie z ulicy Pawiej że jest już wiosna?!! tam gdzie mieszka żyje i handluje Chawa nie rosną kwiaty ani nawet trawa… nie ma spacerujących wiosennych tłumów nikt nie sprzedaje fiołków … Przeczytaj wiersz


Władysław Szlengel

O, kocham Kraków

O, kocham Kraków – bo nie od kamieni przykrości-m doznał – lecz od żywych ludzi, nie zachwieje się we mnie duch ani nie zmieni, ani się zapał we mnie nie ostudzi, to bowiem z Wiary jest, co mi rumieni różanym świtem myśl i co mnie budzi. Im częściej na mnie kamieniem rzucicie, sami złożycie stos … Przeczytaj wiersz


Stanisław Wyspiański