Katalog
Najpierw róża, co różą żadnego nie jest ogrodu – do którego nie wiedzie nawet boczne wejście. Dalej, bezkrwista jak leukemia, jest krew – i życie, które spóźniło się na śmierć. I głos, co języka nie ma wspólnego z mową. Usta, na zawsze niepewne swoich warg, na których nigdy nie usiądzie nawet płatek cienia, kryjomy pocałunek … Czytaj dalej