Twoja ocena

Strofa o człowieku

W ciemnej, bezbożnej puszczy narodów i świata, Gdzieśmy stracili głos nasz, sumienie człowieka, Nikt nam dróg nie objawi i nic nas nie zbrata I z wszystkich złych przeznaczeń najgorsze nas czeka; Pomyleni szukamy – ach, jakże na próżno – Gusła co świat czaruje, a ludzi nie zmienia, Zamiast zmówić modlitwę podróżną: Boże, pozwól nam wrócić … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Wierzyński

Samica i samiec

Zapłodniłeś mnie i urodziłam perły, Autentyczne. Zobacz. Patrzysz zdumiony, przeraża cię to bogactwo, którego nie rozumiesz. Kamyku, co poruszyłeś lawinę, zobacz, jak świeci jej zdyszany przepych. Posłuchaj ciężkiego hymnu spadania. Kamyku bez oczu i uszu.


Anna Świrszczyńska

Agawa

Nie jestem pożyteczna ani piękna, Nie mam barw kojących ani zapachów, Moje korzenie kruszą cement, A moje liście, obrębione kolcami, Strzegą mnie ostre, jak miecze. Jestem niema. Mówię tylko własnym językiem rośliny, Trudnym do zrozumienia dla ciebie człowieku. To język niemodny, Egzotyczny, bo przychodzę z daleka, Z kraju okrutnego Pełnego wiatru, trucizn i wulkanów. Czekałam wiele lat, zanim wydałam … Przeczytaj wiersz


Primo Levi

My

My – rocznik powojenny otwarty na oścież – w pełnokomfortowym stanie swojego ciała czytamy Sartre’a i książki telefoniczne. Rozważamy uważnie wszelkie trzęsienia ziemi. My. Rocznik powojenny ze spokojnych doniczek. Wyprowadzony z bezspornych statystycznych wyliczeń. Niedosłyszany w hałasie początku. Cierpiący na bezsenność i do ćmy podobny. Powołany do koncentracji nad. Do naszych dni prowadzą zardzewiałe drzwi. … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Letni dzień

Kto uczynił świat? Kto uczynił łabędzia i czarnego niedźwiedzia? Kto uczynił konika polnego? Konika polnego, tego właśnie, który wyskoczył z trawy i je cukier z mojej ręki i porusza szczęką wstecz i w przód, zamiast w dół i w górę – który patrzy naokoło olbrzymimi, skomplikowanymi oczami. Teraz podnosi blade przedramiona i starannie myje twarz. … Przeczytaj wiersz


Mary Oliver

Jeśli istnieje Bóg

Jeśli istnieje Bóg – będę u niego na obiedzie. Zamiast światła: czerwony głóg. Anioł po mnie samochodem przyjedzie. Gołębice obłoków tłustych będą się trzepotały na składanym stole. Będziemy pili z dzbanów pustych święconą wodę i wolną wolę. Jeżeli nawet Bóg ma krótkie palce może i tak z nich wyssać wieczność. Jeżeli Bóg jest poliglotą może … Przeczytaj wiersz


Ewa Lipska

Zapis z podziemia

Rok łagodnego światła Wzrok zdolny cieszyć się Słuch cierpliwy i chłonny Głos jedynego Boga Dłoń kochanej kobiety Dłoń w jej poważnej dłoni Twarz kochanej kobiety Pierś kochanej kobiety Brzuch kochanej kobiety Srom kochanej kobiety Jęk kochanej kobiety Spazm kochanej kobiety Dreszcz rozkoszny Płacz szczęśliwy Głód zaspokojony Chleb z zasłużonej mąki Schron bezpiecznego domu Gość poproszony … Przeczytaj wiersz


Rafał Wojaczek

List do ludożerców

Kochani ludożercy Nie patrzcie wilkiem Na człowieka Który pyta o wolne miejsce W przedziale kolejowym Zrozumcie Inni ludzie też mają Dwie nogi i siedzenie Kochani ludożercy Poczekajcie chwilę Nie depczcie słabszych Nie zgrzytajcie zębami Zrozumcie Ludzi jest dużo będzie jeszcze więcej więc posuńcie się trochę Ustąpcie Kochani ludożercy Nie wykupujcie wszystkich Świec, sznurowadeł i makaronu … Przeczytaj wiersz


Tadeusz Różewicz

Widokówka z tego świata

Szkoda, że Cię tu nie ma. Zamieszkałem w punkcie, z którego mam za darmo rozległe widoki: gdziekolwiek stanąć na wystygłym gruncie tej przypłaszczonej kropki, zawsze ponad głową ta sama mroźna próżnia milczy swą nałogową odpowiedź. Klimat znośny, chociaż bywa różnie. Powietrze lepsze pewnie niż gdzie indziej. Są urozmaicenia: klucz żurawi, cienie palm i wieżowców, grzmot, … Przeczytaj wiersz


Stanisław Barańczak

Koniec i początek

Po każ­dej woj­nie ktoś musi po­sprzą­tać Jaki taki po­rza­dek sam się prze­cież nie zro­bi. Ktoś musi ze­pchnąć gru­zy na po­bo­cza dróg, żeby mo­gły prze­je­chać wozy peł­ne tru­pów. Ktoś musi grzę­znąć w szla­mie i po­pie­le, sprę­ży­nach ka­nap, drza­zgach szkła i krwa­wych szma­tach. Ktoś musi przy­wlec bel­kę do pod­par­cia ścia­ny, ktoś oszklić okno i osa­dzić drzwi na … Przeczytaj wiersz


Wisława Szymborska