Boska akademia
Tak mnie zabijasz westalko życia praktycznego jakbyś mnie ulubiła wyrodnego i tak mnie budowała ulubieńca na podobieństwo traw bezradnych a przecież dla mnie akademia to są wiatry cztery glorie ponad inne narzeczone u wierzchołków świętowanie u madonnit i przecież dla mnie niech się tam hanza wypasa praktyczna i federacje szczurów te hieny tylko dlaczego tak … Przeczytaj wiersz