Damski klub

Chodzą wokół zielonego drzewka Wokół choinki chodzą całkiem nago A każda trzyma w prawej ręce świecę A każda świeca nierówno się spala A lewą ręką każda każdą drapie Drapie ją w plecy aż do krwi ją drapie Potem przykłada świecę do krwawiącej rany Potem porzuca świecę i pod drzewkiem kuca Kucają wokół zielonego drzewka Rodzą … Czytaj dalej


Rafał Wojaczek

Ptak, o którym trochę wiem

Patrzy na mnie moja twarz odbita w chmurze mgły, co wyszła mi z ciała przez szpary w powiekach. A to jest mgła krwi i już za horyzont ścieka. A mój wydech co także jest krwią, tylko suchą, jest wiatrem pionowym co jeszcze zakotwiczony w róży płuc jest łodygą krążącego ptaka. Lecz że Ziemia się właśnie … Czytaj dalej


Rafał Wojaczek

Kochanka powieszonego

Kochanka powieszonego patrzy mu do oczu przygląda się sobie w jego śnie. Kochanka powieszonego w kucki przy jego głowie rodzi małe z czarną twarzą Kochanka powieszonego z czarną twarzą z bólu dziecko wpół rozrywa Kochanka powieszonego własną pierś ssie Paznokciami po sobie Kochanka powieszonego umiera w jego śnie.


Rafał Wojaczek

Pierwsza gwiazda

Byłem szczęśliwym gościem w Starym Kraju. Twojego ojca umierającego Do słusznej śmierci tętna wysłuchałem. Gdzieś w szparze ciała serce wydzwaniało Naprawdę wieki już – w czasie sekundy Mojej niedużej śmierci. I widziałem Naród zebrany wkoło jego łóżka, Odmierzający oklaski, cukierki Jedli, mężczyźni i kobiety, dzieci Patrzyły z góry z ramion wielkich ojców. A potem twoja … Czytaj dalej


Rafał Wojaczek

Dobranoc

Dobranoc, oto jest Twój domek – chciałbym, by znów był także moim. Jest Twoje serce, gruda światła w ciemnej kołysce Twego ciała. Ty zabitego się nie boisz – skoro na progu Twego ciała dzisiaj bezsenna warta czuwa. Lecz choć jest ojciec, który umarł mogę go minąć, wielki – skinie. Przemówiłyby Twoje włosy, oczy do nocy … Czytaj dalej


Rafał Wojaczek