Kwiat zrywając, kwiat wąchając ja zarazem
Świat mijałem będąc przy tym w swoim prawie
Ciebie biorąc, z Ciebie pijąc, ja o niebo
Już nie dbałem wiedząc przecież, że to jedno
Kwiat zrywając, kwiat wąchając ja zarazem
Świat mijałem będąc przy tym w swoim prawie
Ciebie biorąc, z Ciebie pijąc, ja o niebo
Już nie dbałem wiedząc przecież, że to jedno
Bądź zdrowa! – tak ponury Byron żegnał żonę, Tak i niejeden luby lubą swą niestałą, Lecz mych pożegnań chwila będzie oniemiałą, Chociaż zawsze wymowne oczy wspłomienione. Teraz więc, póki jeszcze Niebo jest łaskawsze, Póki jasność Twych spojrzeń jeszcze dla mnie świeci, A zasłona przyszłości czarnych…
Można przestać na małym, mój księże plebanie, Dogodzić miernym chęciom, na to zawsze stanie, Byle tylko mieć chęci ona roztropnej wodzy, W jakimkolwiek bądź stanie, nie będziem ubodzy. Czegoż „trzeba istotnie? Zaprawdę niewiele, My się zbyt kochający, my nieprzyjaciele, My jesteśmy nieszczęścia naszego działacze. Ów…