Niewolnik

Henry Wadsworth Longfellow

W snop nie uwiązał nażętych kłosów,
Położył się z sierpem w dłoni,
Piersi miał nagie, kędziory włosów
W piasczystej zanurzał błoni,

I w sennych marzeń mgle przezroczystéj
Obaczył kraj swój ojczysty.

Ziemię snów jego Niger szeroki
Błękitną wstęgą przegradza;
Śród drzew palmowych dumnemi kroki
On znów się, jak król przechadza.
I słyszy z dala karawan dzwonki
Z góry płynące, przez łąki.

Znów swą królowę czarnoźrenicę,
Ogląda w dzieci swych gronie;
Zwisły u szyi, całują lice,
Czule ściskają mu dłonie.
Łzą się śpiącego wilży powieka,
Łza jego w piasek przecieka.

I chyżą jazdą cwałuje potem
Zielonym brzegiem Nigrowym,
Okiełzał konie wędzidłem złotem,
I jakby w marszu bojowym
Czuje, jak kindżał przy jego boku
Rumaka tłucze w poskoku.

Jak purpurowe przed nim sztandary
Flamingów stada się noszą;

A w ślad za nimi, przez puszcz obszary
Z dziką ugania rozkoszą,
Aż ujrzał zdala Kafrów osady
I ocean modro-blady…

I słyszał nocą ryk lwa z gęstwiny,
Przeciągłe hyeny wycia,
Hipopotama co łamie trzciny,
Gdy z fal wychodzi ukrycia…
I przeciągają gwary te zmienne
Jak bębnów bicie wojenne.

Bór stutysięcznym swoim językiem
Wolności hasło mu głosił;
Wicher po puszczy przeciągłym rykiem
Wolności okrzyk roznosił,
Aż uśmiech senną twarz opromienia
Na te burzliwe ich pienia.

I już go skwary nie dręczą dzienne,
Dozorcy bicz nie ocuca;
Śmierć oświetliła obrazy senne
A ciało leży bez duszy
Jak rdzawy łańcuch, który duch kruszy
I precz od siebie odrzuca.

tłumaczenie Adam Pajgert

Twoja ocena
Henry Wadsworth Longfellow

Wiersze popularnych poetów