Twarz wypłynęła bruzdami zorana
cierpieniem podziobana zapisana bólem
skorupa pomarszczona lampa wygaszona
gruda człowiecza śmiercią przemieniona
Boże weź tę bolesną głowę w swoje ręce
tak niebo trzyma w dłoniach ziemię
Twarz wypłynęła bruzdami zorana
cierpieniem podziobana zapisana bólem
skorupa pomarszczona lampa wygaszona
gruda człowiecza śmiercią przemieniona
Boże weź tę bolesną głowę w swoje ręce
tak niebo trzyma w dłoniach ziemię