Osieł niegdy wieprza uźrzał
A głupie się tak z niego śmiał:
„A toli uszy krótkie masz,
„Ale mię kielcy przewyższasz“.
Wieprz kuńsztowi porozumiał,
Aczkolwiek sie był rozgniewał;
Ale, widząc oślą głupość,
Tako skarał jego śmiałość:
„Dziękuj ośle, swej prostocie;
„Ta cię chowa przy żywocie,
„Bo za ty twe śmiałe słowa,
„Wnetciby ucięta glowa“.
Głupi nie śmiej się z mądrego,
Ale bierz rozum od niego!
Rozumieć on śmiechu wszelkiemu,
Nie dziwuje się szalonemu.