Twoja ocena

W nierówniu towarzystwa niemasz

Lew z bykiem, z kozłem, z baranem miałci sie dzielić jeleniem, którego są ułowili, gdy na łowie społem byli. Czterzy części udziałali, aby o nie los miotali, komu sie co miało dostać, by sie nie trzeba kłopotać. Więc lew rzekł: »Ja pocześniejszy, przeto mnie ma przyść dział pierwszy. I wtorąć sobie oddzielam, iż nad was … Przeczytaj wiersz


Biernat z Lublina

Kto lecie proznuje, zimie poczuje

Mrówka śrzód lata robiła, żyto do jamy nosiła, na zimę sie przyczyniając, a przyszły czas przeglądając. A kobyłki nic nie dbały, ani sie raz pracowały: śpiewały lecie po łące, gdy było słońce gorące. Potym zima przyśpieszyła, wszytko ziele posuszyła. Mrówki tego nic nie dbały, bo dosyć żywności miały. Kobyłki kiedy opadły, a nie miały, coby … Przeczytaj wiersz


Biernat z Lublina

Rad tego niechaj, czego mieć nie możesz

Liszka niegdy łaczna będąc chodziła, na śliwy patrząc, mówiąc: »By która upadła, jakobych ją smaczno śniadła!« A ony sie tylko chwiały, iż czas nie był, nie padały. Liszka, gdy długo czekała, idąc precz, z sobą gadała: »Otóżci o śliwy nie dbam i tak ich nierada jadam, a zwłaszcza, iże są małe, a i jeszcze nieuźrzałe«. … Przeczytaj wiersz


Biernat z Lublina

Złemu nie czyń dobrze

Wilk niekiedy barzo stękał, iż kość w gardle zawiązłą miał: nie wiedział, co sobie radzić, ledwie mógł słowo przemówić. O lekarzu sie pracował, wielkie myto obiecował, Ktoby sie chciał tego podjąć, wilkowi kość z gardła wyjąć. Owaciem sie żóraw obrał, nosem z gardła kość mu wyrwał, a kiedy go tak uzdrowił, o zapłatę z wilkiem … Przeczytaj wiersz


Biernat z Lublina

W nadzieję wiela mała nie opuszczaj

Słowik, iż ten obyczaj ma, siedząc w gaju, słodko śpiewa; więc go krogulec ułapił, bo tam w gaju z nim społem był. Rzekł mu słowik: »Miły panie, małe ze mnie masz śniadanie: patrz sobie ptaka więtszego, a mnie puść tako małego!« Rzekł krogulec tymi słowy: »Lepszyś ty mnie tu gotowy, niźli ini, co latają, chocia … Przeczytaj wiersz


Biernat z Lublina