W Burzy. Modlitwa

Drobna jest łódź nasza między oceany: Fala ją odrzuca ku niebu ze stali, A niebo powraca szalejącej fali — Więc klęknijmy wszyscy pod ten maszt strzaskany. Od grobu nas dzieli jeno jedna deska: Może dzisiaj w głębi wód gorzkiego łoża Zaśniem pod całunem białej piany morza, — A świecić nam będzie łyśnica niebieska… Rajska Matko … Przeczytaj wiersz


Teofil Gautier

Do moich strof

Strofy me dźwięczne! Wyście mogiły! W was ja me wiary co się zużyły, Na wieczne składam spokoje; Strofy me dźwięczne! Wyście kurhany! W was ja mych uczuć wianek stargany, I dum mych grzebię w was roje! Wiele ich było, tych uśmiechniętych. Od Boga danych, przez Boga wziętych, Serca mojego pieszczochów? Wiele ich było, snów poronionych, … Przeczytaj wiersz


Teofil Gautier

Do różowej sukni

Jakże mi się podobasz w tej sukience, która Rozbiera cię beztrosko, Odsłania piersi twoje o krągłych konturach, Ramię wyziera z niej bosko!   Zwiewna się też wydaje jak pszczele skrzydełko, Świeża jak kwiat pomarańczy, Materia jej cudowna jest różową mgiełką, Co wokół ciebie tańczy!   Z naskórka twego na jedwab się ślizga Srebrzystym zda się … Przeczytaj wiersz


Teofil Gautier

Narodziny Afrodyty

Złocisty-to był dzień. Błękitne zadumanie objęło cały świat. Na modrym oceanie słoneczny zasnął blask. Na ziemi i na niebie cisza zdawała się wsłuchiwać sama w siebie. Omdlewał w okrąg świat od światła i gorąca, różany płonął kwiat, srebrniała lilia drżąca, nad cichą, modrą toń nieskończonego morza płynęła kwiatów woń, jak lutni dźwięk w przestworza. Wtem … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Pieśń IX (Nie porzucaj nadzieje…)

Nie porzucaj nadzieje, Jakoć sie kolwiek dzieje: Bo nie już słońce ostatnie zachodzi, A po złej chwili piękny dzień przychodzi. Patrzaj teraz na lasy, Jako prze zimne czasy Wszystkę swą krasę drzewa utraciły, A śniegi pola wysoko przykryły. Po chwili wiosna przyjdzie, Ten śnieg z nienagła zéjdzie A ziemia, skoro słońce jej zagrzeje, W rozliczne … Przeczytaj wiersz


Jan Kochanowski

Lis i osieł

Lis stary, wielki oszust, sławny swym rzemiosłem, Że nie miał przyjaciela, narzekał przed osłem. «Sameś sobie w tym winien — rzekł mu osieł na to — Jakąś sobie zgotował, obchodź się zapłatą». Głupi ten, co wniść w przyjaźń z łotrem się ośmiela: Umiej być przyjacielem, znajdziesz przyjaciela.


Ignacy Krasicki

Lis i Kozieł

Już był w ogródku, już witał się z gąską, Kiedy skok robiąc wpadł w beczkę wkopaną, Gdzie wodę zbierano; Ani pomyśleć o wyskoczeniu. Chociaż wody nie było i nawet nie grzązko: Studnia na półczwarta łokcia, Za wysokie progi Na lisie nogi; Zrąb tak gładki, że nigdzie nie wścibić paznokcia. Postaw się teraz w tego Lisa … Przeczytaj wiersz


Jean de La Fontaine

Potok symboliczny

W skrzesanych turni rozpadlinie, W zawrotnej wysokości skalnej, Szumiący, bystry potok płynie Niedosłyszany, niewidzialny. Ze źródeł pod szczytami ścieka, Gdzie tęcza wiesza świetny nimb, A szumu jego tam zdaleka, Samotnych słucha garstka limb. Jak poświst wiatru w chmur pomroczy, Tam, z dołu, z ziemi, niesłyszany: On szumi — i wód fale toczy Między skrzesane, ciemne … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Próżno w swej duszy…

Próżno w swej duszy przepastne otchłanie rzucasz źrenicę, jak ołów: nie spadnie głębiej, niż może, i zawsze coś na dnie nie dojrzanego dla niej pozostanie. Choćby poznała nawet rusztowanie, na którym cegła twych myśli się kładnie, by wznieść gmach czynów życia; choć odgadnie nawet fundament, na którym gmach stanie: to w tajemnicy pozostanie wiecznej szczyt … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Kwiat symboliczny

Olbrzymi, świetny kwiat — odurza mnie swą wonią, Oślepia barwą, w sieć chwyta mnie swych gałęzi, Próżno się wyrwać chcę: wszędzie mnie one gonią, Gdziekolwiek jestem, sieć oplata mnie i więzi. Lubieżny uścisk jej, jak ramion oplecenie, Szkarłat ma krasnych ust, łon śnieżność kielich kwiatu, Szmer liści, jako szept namiętny i westchnienie, Podobna jego woń … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Symbol

Noc na wód cichem, bezbrzeżnem pustkowiu. Przez nieruchome ciemnych chmur tumany Na fale księżyc prześwieca miedziany Wśród gwiazd, o blasku przygasłym ołowiu. Wiatr świszcząc głucho, jak w gęstem sitowiu, Pełza po wody powierzchni rozchwianej, I, zda się, wlecze senne oceany Ku nagich, skalnych wybrzeży wezgłowiu. Na głębi głuchej, ciemnej i bezkresnej, W mglistym księżyca blasku … Przeczytaj wiersz


Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Droga

Droga nabrzmiała słońcem i skwarną męką koni Świetlista wśród pól miękkich jak wbita w ciało stal Daleko i szeroko przestrzennym szlakiem goni Na Kraków, Berlin, Paryż, Amsterdam, Wuppertal. Iść płowym pyłem dróg iść górą i doliną Przez wsie bielone słońcem i twarde kotły miast I pachną smugi szos wolnością jak benzyną A z każdej strony świat jak tło rozgrzanych gwiazd


Andrzej Bursa

Chciałem

Chciałem już zamknąć dzień na klucz, Jak doczytaną księgę, Owinąć się czarną ciszą I zasnąć na potęgę. Aż tu za oknem wściekła zorza, Budząca radość i przestrach Rozbłysła niczym pożar, Wybuchła jak orkiestra. Oto dzień nowy i świat nowy Tysiącem dziwów gra mi. Zerwałem się na równe nogi, Przed wysokimi stanąłem drzwiami.


Leopold Staff

Most

Nie wierzyłem Stojąc nad brzegiem rzeki, Która była szeroka i rwista, Że przejdę ten most, Spleciony z cienkiej, kruchej trzciny Powiązanej łykiem. Szedłem lekko jak motyl I ciężko jak słoń, Szedłem pewnie jak tancerz I chwiejnie jak ślepiec. Nie wierzyłem, że przejdę ten most. I gdy stoję już na drugim brzegu, Nie wierzę, że go … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Bunt jesienny

Gdzież jest ta wywalczona z mozołem pogoda, Ku której mnie przez lata wiodły strome ścieżki? Jestem znów jak samotna, przydrożna gospoda, Do której się o zmierzchu wdarły rzezimieszki.   Drzwi i okna wrogimi wyłamali siły I wygnali spokojnych i radosnych gości. Może to obraz nieco dziwaczny, zawiły, Ale i sprawa moja nie ma się najprościej. … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Odjazd w marzenie

Dzwoń, serce moje, na odjazd od brzegów! Uczep się rudych włosów błyskawicy! Czeka cię tysiąc śródgwiezdnych noclegów I nieistnienie kresu ni granicy! Tylem ja wyśnił oślepień, mamideł, Takie szaleństwo przygód, piękno grozy, Że cały zdałem się wichurom skrzydeł I zdjąłem trafom zwalczonym powrozy! Każdy mój dzień był do odjazdu gotów W kraj, co się »Gdziebądź … Przeczytaj wiersz


Leopold Staff

Leń

Na tapczanie siedzi leń, Nic nie robi cały dzień. „O, wypraszam to sobie! Jak to? Ja nic nie robię? A kto siedzi na tapczanie? A kto zjadł pierwsze śniadanie? A kto dzisiaj pluł i łapał? A kto się w głowę podrapał? A kto dziś zgubił kalosze? O – o! Proszę!” Na tapczanie siedzi leń, Nic … Przeczytaj wiersz


Jan Brzechwa